Dzień Kota na AWF Poznań

Pracownicy firmy zauważyli, że z ich konta znikają regularnie pieniądze. Poinformowali policję. Mimo to, że karty płatnicze ciągle były na miejscu - w specjalnym schowku, pieniądze regularnie wypływały z konta. Okazało się, że sprzątaczka w trakcie swojej pracy wyciągała dyskretnie karty, po czym przekazywała je znajomemu. Ten szedł do bankomatu i wypłacał pieniądze - od tysiąca do trzech tysięcy złotych. Po tym karty wracały na miejsce.
Wypłaty były możliwe, ponieważ w schowku, razem z kartami były przechowywane poufne kody PIN. W ciągu zaledwie jednego miesiąca w ten sposób z konta firmy zniknęło ponad 21 tysięcy złotych. Złodzieje kupili sobie za to lodówkę, pralkę, mikrofalówkę, laptopa i gry komputerowe. Korzystali też z życia bawiąc się w poznańskich lokalach. Obydwoje nie byli karani, ale wszystko wksazuje, że w najbliższym czasie się to zmieni. Za kradzież i oszustwo grozi kara do ośmiu lat więzienia.