Akademik kształtem i barwami przypomina budynki pobliskich wydziałów. Jak przyznaje rektor UAM, prof. Bogumiła Kaniewska, kampus coraz bardziej przypomina miasteczko studenckie, wzorem uczelni ze Stanów Zjednoczonych.
Zbliżamy się do tego standardu. Dzięki temu, że akademik powstał, generalnie kampus zyska wiele życia. Czy amerykańskiego? Nie wiem, ale takiego moraskiego to na pewno. Kampus Morasko to była myśl o tym, żeby to był kampus poza centrum, w którym ogniskowałoby się życie studenckie i uniwersyteckie. Pojawienie się domu studenckiego to jest krok w tę stronę
- mówi rektor UAM.
"Meteor" to cztery połączone budynki o powierzchni użytkowej blisko 11 tysięcy metrów kwadratowych. Lokatorzy akademika będą mieli także do dyspozycji siłownię, minimarket, klub studencki i przedszkole.
Kierownik projektu domu studenckiego, Marcin Kuśmider z grupy ALSTA, mówi o wysokim standardzie budynku.
280 pokoi. Jest 160 pokoi jednoosobwych i 120 pokoi dwuosobowych. Pokój jednoosobowy to jest ponad 15 metrów kwadratowych, plus łazienka niecałe 3 metry kwadratowe. Pokoje dwuosobowe to niecałe 22 metry kwadratowe i łazienka 4 metry kwadratowe. Każdy pokój posiada aneks kuchenny oraz łazienkę. Do dyspozycji studentów na każdym piętrze jest kuchnia oraz suszarnia z pralnią
- mówi Marcin Kuśmider.
Studenci za pokój w "Meteorze" zapłacą od 690 do 930 złotych. Zainteresowanie było duże. Na dziś nie ma już wolnych miejsc. Pierwsi lokatorzy wprowadzą się do nowego domu studenckiego 28 września.
Koszt budowy całego akademika to 70 milionów złotych. UAM zapowiada już budowę drugiego domu studenckiego na Morasku. Rektor uczelni nie ukrywa, że zrealizowanie inwestycji byłoby dużo łatwiejsze, gdyby udało się sprzedać zamknięty w tym roku akademik "Jowita".