"To rocznica, o której trzeba pamiętać" - podkreślał szef kaliskiej Solidarności Bernard Niemiec.
Nic nie jest dane raz na zawsze. Musimy tę wolność, suwerenność i niepodległość pielęgnować. I myślę, że powinniśmy pamiętać o tym, co się
wydarzyło 43 lata temu, że ówczesna władza komunistyczna wypowiedziała wojnę polskiemu narodowi
- zaznacza.
Prezydent Kalisza Krystian Kinastowski wspomina, że w 1981 roku miał 2 lata, ale historię Stanu Wojennego wyniósł z domu.
"Było to wystąpienie przeciwko ludziom, ludzie cierpieli, zginęli, byli więzieni, internowani, były łamane życiorysy. Niektórzy z tych ludzi
później nie byli w stanie się już podnieść".
W czasie Stanu Wojennego do kaliskiego zakładu karnego trafiali działacze Solidarności. Nadal nie wiadomo, ilu zostało internowanych. Wieczorem w kościele oo. Jezuitów w Kaliszu odbędzie się Msza św. w intencji Ojczyzny i ofiar Stanu wojennego.
OBCHODY W KONINIE
Konin upamiętnił bohaterów i ofiary stanu wojennego w Polsce. W uroczystościach wzięli udział, m.in. związkowcy Solidarności, politycy, władze miasta, księża czy przedstawiciele miejskich spółek. Przy Kamieniu "Solidarność" złożono kwiaty.
"Dzień 13 grudnia 1981 roku w Koninie, tak jak w całej Polsce, był traumatyczny" - mówi Artur Skieresz, przewodniczący Zarządu Regionu Konińskiego NSZZ Solidarność.
Trwał wtedy strajk w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym, który po północy, kiedy wprowadzono stan wojenny, został po prostu spacyfikowany. Kilka godzin później związkowcy Solidarności Huty Aluminium Konin ogłosili strajk. On został po 14 godzinach już zamknięty, ale kiedy pracownicy wracali do domów, mijali się z kordonem pojazdów ZOMO
- zauważa.
Ludzie odpowiedzialni za strajk w hucie otrzymali wyroki sądowe. To nie koniec obchodów w Koninie. O godz. 18.00 odbędzie się msza w intencji ojczyzny w kościele św. Wojciecha w Koninie.
UROCZYSTOŚCI W LESZNIE
To był najczarniejszy czas we współczesnej historii Polski. Tak dzisiaj w Lesznie mówili uczestnicy obchodów 43 rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.
Mieszkańcy Leszna oddali hołdom represjonowanym i ofiarom przy pomniku poświęconym "Ludziom Solidarności". Przy obelisku zabrzmiał także zagrany na żywo utwór skomponowany tuż po śmierci ks. Jerzego Popiełuszki.
"13 grudnia sprzedano człowieka" - mówił podczas krótkich uroczystości szef leszczyńskiej "Solidarności" Karol Pabisiak.
Tysiące działaczy "Solidarności" zostały internowane, a mówiąc prościej trafili do więzienia. To był trudny czas, mroczny czas. "Solidarność" będzie zawsze pamiętała i zawsze będzie to przypominała. Ku przestrodze. Aby nigdy więcej nikomu nie przyszło do głowy, aby w tak podły sposób gotować los współrodakom
43 lata temu ówczesna władza internowała ponad 70 związkowców z leszczyńskiej "Solidarności".