NA ANTENIE: COME ON EILEEN (ORYGINAL)/DEXYS MIDNIGHT RUNNERS
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Uchodźcy z Ukrainy w Wielkopolsce. Jak wygląda ich życie?

Publikacja: 24.02.2025 g.11:44  Aktualizacja: 24.02.2025 g.14:06 Rafał Muniak / Michalina Maciaszek / Jacek Marciniak
Wielkopolska
Po trzech latach od napaści Rosji na Ukrainę wielu uchodźców korzysta jeszcze z gościnności w Wielkopolsce.
ukraina manifestacja plac wolności - Jacek Butlewski - Radio Poznań
Fot. Jacek Butlewski (Radio Poznań)

Uchodźcy z Ukrainy w Gnieźnie

w Gnieźnie wg danych ze starostwa powiatowego mieszka jeszcze 51 osób w tym 20 dzieci skierowanych tam przez wojewodę.

Ukraińcy, którzy mieszkają w Gnieźnie pracują, uczą się, a dzieci chodzą do przedszkoli. Pani Tatiana Szachowa jest instruktorką muzyki w Centrum Kultury w Gnieźnie. Prowadzi zespoły wokalno-muzyczne. Mówi, że "czuję się tu bardzo dobrze, ale tęsknię za swoim domem za swoim krajem". 

W archidiecezji gnieźnieńskiej Ukraińcy mogą korzystać nadal z Centrum Migranta i Uchodźcy, który działa przy Caritas.

Kładziemy nacisk na wsparcie psychologiczno-społeczne.i wszelkiego typu spotkania integracyjno weekendowe, wycieczki. Od początku z naszej pomocy skorzystało około 2 tys. osób. Na dzisiaj jest około 500 uchodźców

- mówi koordynator Wojciech Tomaszewski.

Konin otwarty na Ukraińców 

Obecnie w Koninie na pobyt stały i czasowy zameldowanych jest 331 osób, a do konińskich szkół chodzi ponad pół tysiąca uczniów. Chodź uchodźcy z Ukrainy znaleźli tu pracę i starają się ułożyć sobie życie w Polsce, wciąż myślą o tym, co dzieje się w ich 
kraju.

Moja rodzina częściowo wróciła tam. Sytuacja pogorszyła się, atakują więcej. Takich alarmów może być 3, 4, 5 nawet dziennie. Przyzwyczaiłam się już, że mieszkam w Koninie i mam pracę, chociaż często odczuwam, że jestem nadal obcym człowiekiem tutaj

- mówi jedna z Ukrainek przebywających w Koninie. 

Choć większość osób przebywających w Koninie wynajmuje już samodzielnie mieszkania, na terenie miasta wciąż znajdują się dwa punkty zbiorowego zakwaterowania dla uchodźców wojennych z Ukrainy. Finansowane są ze środków przekazywanych przez wojewodę wielkopolską - mówi rzeczniczka prezydenta Konina Aneta Wanjas.

W Hotelu Konin limit przyznanych miejsc wynosi 76, w styczniu zakwaterowano tam 53 osoby. W Hotelu Kakadu przyznany limit miejsc to 10 osób i w styczniu zakwaterowano zgodnie z limitem 10 osób

- wyjaśnia Aneta Wanjas.

Obecnie uchodźcy wojenni z Ukrainy, tak jak inni mieszkańcy, mogą korzystać z form wsparcia i świadczeń realizowanych przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Koninie.

Według danych Powiatowego Urzędu Pracy, w ubiegłym roku prawie półtora tysiąca osób z Ukrainy znalazło pracę w Koninie i powiecie konińskim. Najczęściej zatrudniani byli na stanowiskach budowlanych, jako monterzy, kierowcy, pracownicy produkcji czy utrzymania czystości, a także sprzedawcy w sklepach. Większa liczba ofert pracy jest skierowana do mężczyzn.

Aktualnie zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy w Koninie mamy 66 osób z Ukrainy, w tym zdecydowana większość kobiet – 61. Z perspektywy urzędu to jest niewielki odsetek osób, bo przypomnę, że u nas zarejestrowanych jest ponad 5 tysięcy osób bezrobotnych

- mówi Maciej Rejniak, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Koninie.

Maciej Rejniak dodał również, że w ostatnim czasie spada liczba osób z Ukrainy szukających pracę. Może to oznaczać, że albo już ją mają, albo też wyjeżdżają w jej poszukiwaniu w inne regiony lub wracają do kraju.

Pracowici Ukraińcy w Lesznie 

"Są naprawdę dobrymi, a nawet bardzo dobrymi pracownikami". Tak o uchodźcach z Ukrainy mówi leszczyński przedsiębiorca Leszek Janusz.  

W swoim hotelu oraz w klubie tenisowym zatrudnił ośmioro uchodźców. Pracują na różnych stanowiskach. 

Są to takie stanowiska "robotnicze", podstawowe, ale są także trenerami tenisa ziemnego, prowadzącymi zajęcia. A więc różnorodność. Jestem z nich zadowolony, a nawet bardzo. Uważam, że pracują solidnie, starają się, wykonują swoją pracę dobrze, rozumieją jej reguły. Są bardzo dobrze oceniani przez swoich klientów, jeżeli tak to można  nazwać, oraz przez swoich współpracowników

- mówi leszczyński przedsiębiorstwa.

Tuż po wybuchu wojny przedsiębiorca udostępnił uchodźcom bezpłatnie kamienicę. Korzystali z niej za darmo do czasu usamodzielnienia się.

Od 2 do 3 tys. uchodźców z Ukrainy znalazło legalne zatrudnienie w Lesznie i powiecie. Są to dane szacunkowe, jakimi dysponują Zakład Ubezpieczeń Społecznych oraz Powiatowy Urząd Pracy w Lesznie.
Uchodźcy często ratują leszczyńskich przedsiębiorców różnych branż. 

To, co mogę powiedzieć to to, że znaczna grupa cudzoziemców, obywateli Ukrainy, podejmuje zatrudnienie w branżach, w których występuje deficyt pracowników na lokalnych rynkach pracy. Są takie branże, jak rolnictwo, transport i gospodarka magazynowa, przemysł, budownictwo czy handel. Zatrudniani są także w sektorze usług medycznych

- przyznaje dyrektorka leszczyńskiego pośredniaka Anna Szyszka.

Na razie tylko nieliczni uchodźcy zakładają w Lesznie swoje firmy. Najczęściej są to gabinety kosmetyczne lub fryzjerskie. Podobnie jak Polacy uchodźcy mogą także brać udział w organizowanych przez Powiatowy Urząd Pracy różnych szkoleniach czy kursach pomagających np. w przekwalifikowaniu się.

Mimo że wojna w Ukrainie trwa już trzy lata, to nadal do Leszna przyjeżdżają uchodźcy z tego kraju. Nie jest to już taka ich liczba, jak na początku wojny - przyznaje Karolina Łączek, prezes Fundacji Leszna dla Ukrainy, której celem pomoc uchodźcom.

Dalej przyjeżdżają osoby, dla których luty w 2025 r. będzie pierwszym miesiącem spędzonym w Polsce. To są już zdecydowanie mniejsze liczby. To już nie jest po 300 osób dziennie, jak to było na początku wybuchu wojny. To jest po 20 parę osób w tygodniu. Są to mieszkańcy nowych terenów objętych wojną, to są też osoby, które dostały informację, że ktoś z ich rodziny poległ i nie mają już w Ukrainie najbliższych. W końcu są to osoby, które nie wytrzymują tam na miejscu grozy wojny, dochodzą do takiej beznadziei, że nie wiedzą, co dalej. Wykorzystują fakt, że w Polsce jest ktoś, kto ma pracę i ma możliwość przyjęcia

- wyjaśnia Karolina Łączek.

Według różnych szacunków w Lesznie mieszka od 4 do 5 tys. obywateli Ukrainy, w większości są to uchodźcy wojenni.

Muzykalna rodzina Dulyshów w Chodzieży

Natalia, Taras i Roman Dulyshowie, ukraińska muzyczna rodzina, trzy lata temu, krótko po rozpoczęciu wojny, swoje miejsce znalazła w Chodzieży. Od tego czasu wrośli w kulturalny obraz miasta. Trafili tutaj dzięki swoim muzycznym kontaktom i wcześniejszemu udziałowi w chodzieskich warsztatach jazzowych. Dzięki znajomości języka polskiego na początku pobytu pomagali fundacjom i urzędom w kontaktach z napływającymi do Chodzieży Ukraińcami, później rozpoczęli swoją działalność muzyczną.

"Jesteśmy muzyczną w rodziną, założyliśmy tutaj swój zespół i prowadzimy lekcje wokalne. Ja w Chodzieskim Domu Kultury, a mój mąż prowadzi zespół w Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Współpracujemy też ze Stowarzyszeniem „Bioderko”, gdzie prowadzimy terapię muzyczną" – mówi Natalia Dulysh.

"Prowadzę chór seniorek w UTW Chodzież. Jest wspaniałe, są to super panie. Cieszę, że tam trafiłem" – potwierdza Taras Dulysh.

Jestem bardzo wdzięczny wszystkim ludziom, których poznałam i w liceum, i w ogóle w Chodzieży. Założyłem zespół, który nazywa się „64-800 Band”. Tak naprawdę Chodzież stała się dla mnie drugim domem. Czuję się tutaj świetnie.

- dodaje Roman Dulysh, który jest uczniem ostatniej klasy chodzieskiego Liceum im. Św. Barbary, a swoje dalsze plany naukowe wiąże ze studiami w Akademii Muzycznej w Poznaniu.

 

 

https://radiopoznan.fm/n/ldzQgc