NA ANTENIE: PRZYSLOWIANKI (2023)/SHATAQS
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

W poszukiwaniu zaginionych... smaków

Publikacja: 18.08.2014 g.12:20  Aktualizacja: 18.08.2014 g.12:26
Poznań
Czy pamiętamy smaki sprzed lat? Co jedliśmy w czasach PRL-u? Za jakimi smakami tęsknimy, a czego już w życiu byśmy nie zjedli? Czy pamiętamy jeszcze smak cukierków kukułek, irysów i smak cytronety? Czy kaszanka i śledzik wracają na nasze stoły i potrafimy przyrządzić je lepiej, niż 40 lat temu?
festiwal dobrego smaku 2010 - Wojciech Chmielewski
/ Fot. Wojciech Chmielewski

W Poznaniu zakończył się festiwal Ogólnopolski Dobrego Smaku, podczas którego można było próbować potraw z różnych części Polski i Europy. Na festiwalu pojawili się właściciele małych wytwórni wyrobów tradycyjnych. Czy próbują odtwarzać potrawy sprzed lat, do których wzdychają z sentymentem konsumenci? Dlaczego na stoiskach wędliniarskich pojawiają się czasem plakaty z hasłami "kiełbasa jak za Gierka"? Czy można odtworzyć smak tamtych potraw?

Najlepsze dania na świecie powstawały z biedy. Przykładem jest chociażby szwajcarskie foundee czy włoska pizza. Polsce też mamy za sobą lata, w których w sklepach niewiele można było kupić. Czy z tej biedy i z tych braków powstały jakieś szlagierowe dania, do których warto dziś wracać? Jak radziliśmy sobie w kuchni, kiedy nie było przypraw na wyciągnięcie ręki? Polskie zupy są dobrym przykładem na to, że bieda, niedostatek produktów może być przyczyną powstawania dobrych i przede wszystkim prostych dań. Bo czy jest coś łatwiejszego w przyrządzeniu niż zupa?

Co jadło się w ciężkich czasach, w których sklepowe półki świeciły pustkami? Jak smakowało jedzenie w PRLu? Czy smaki potraw sprzed kilkudziesieciu lat powinniśmy wspominać dobrze? O dziwo, jest wielu konsumentów, którzy chętnie by do nich wrócili. Powstały nawet książki kulinarne, z których możemy poznać przepisy na kuchenne szlagiery PRL-u.

W czasach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej zamiast czekolady dzieci zajadały się produktami czekoladopodobnymi np. blokiem czekoladowym. Nie było też smakołyków i łakoci, którymi maluchy zajadają się dziś. Okazuje się, że gdzieniegdzie można było zjeść lody i to całkiem niezłe.

Kiedy półki w sklepach uginają się przed gotowymi sokami, wybór wszystkich produktów jest ogromny i również zimą niczego w sklepach nie brakuje coraz częściej rezygnujemy z przetworów. Domowe kiszenie ogórków i kapusty było kiedyś czymś normalnym. Dziś kupujemy ogórki spakowane w plastikowy worek i kapustę z plastikowych wiaderek.

Wiadomo, że kiedy czasy przyszły ciężkie to lepiej żyło się na wsi. - Tam można było zjeść na przykład ziemniaki polane olejem rydzowym - mówi Zdzisław Intek, który podczas Festiwalu Dobrego Smaku sprzedawał tradycyjny olej.

Co należy do kanonu kuchni polskiej? Co jest naszą tradycją kulinarną? Czy powinniśmy być dumni z potraw okresu PRL-u czy tradycji należy szukać znacznie wcześniej? Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie.

https://radiopoznan.fm/n/