Ten piękny instrument można podziwiać na chórze kościoła farnego (pod wezwaniem św. Trójcy) w Gnieźnie. Ma 14 głosów i ponad 840 piszczałek - wszystkie zachowane oryginalnie.
Dokładnie nie wiadomo kto wykonał ten instrument. Ma piękną barwę romantyczną, która doskonale nadaje się do liturgii kościelnej. Ma też dobrze zachowany nożny napęd
powietrza do miecha. W przeszłości, gdy nie było jeszcze w kościele prądu napędzało się miech przy pomocy nożnej dmuchawy, co wygląda jak dzisiejszy stepper treningowy.
Pomocnik organisty musiał w ten sposób chodzić, w czasie gdy grały organy. Ten sposób napędzania dmuchawy organów nazywa się - kalikowaniem. Taki klasyczny instrument to dla organistów wielka gratka. Po trzydziestu latach gry na tych organach mogę powiedzieć, że kocham ten instrument zapewnia - Andrzej Joras.