NA ANTENIE: Muzyczny Merkury
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Zamiast wspinać się na wieżę, strażnik siada przed wielkimi ekranami

Publikacja: 14.03.2024 g.11:31  Aktualizacja: 14.03.2024 g.11:37 Grzegorz Ługawiak
Nowy Tomyśl
Nadleśnictwo Bolewice niedaleko Nowego Tomyśla zaczyna dziś stałe dyżury przeciwpożarowe w swojej skomputeryzowanej dostrzegalni.
dostrzegalnia bolewice  - Grzegorz Ługawiak - Radio Poznań
Fot. Grzegorz Ługawiak (Radio Poznań)

Kiedyś tę funkcję pełniła zabytkowa wieża Maria, zbudowana w 1888 roku. Dziś uzbrojonemu w nowoczesne kamery oku nie umknie najmniejsza strużka dymu - zapewnia inżynier nadzoru nadleśnictwa Bolewice Jolanta Gaczyńska.

Mamy dwie dostrzegalnie. Jedna jest zamontowana na leśnym folwarku, druga na historycznej wieży, która w nadleśnictwie stoi. Praktycznie swoim zasięgiem kamery tam zamontowane obejmują całe nasze nadleśnictwo

- mówi Jolanta Gaczyńska.

Dzień w nadleśnictwie zaczyna się od pobrania w lesie próbki ściółki i zbadania jej wilgotności. Na tej podstawie określa się odpowiednie stopnie zagrożenia pożarem. Ubiegły rok był łaskawy dla leśników z Bolewic. Większych pożarów nie było.

Warto się na chwilę zatrzymać przy wspomnianej wieży Marii. Stoi ona na wzgórzu zwanym Czarcią Górą, około 2 km na północny zachód od wsi Zachodzko. Wieżę o wysokości 24 metrów zbudowano w 1888 jako dostrzegalnię pożarową. Obserwowano z niej okoliczne rozległe tereny leśne. Początkowo u jej stóp stał gotowy do akcji konny zaprzęg z wodą gaśniczą. 

Od 1939 roku dyżurowali na niej na stałe dwaj strażacy. Z czasem obsadę zmniejszono do jednego i to tylko w okresach potencjalnego zagrożenia ogniem. Ostatecznie zrezygnowano z obserwacji z wieży w 1982. Odtąd niszczała, aż do odbudowy przeprowadzonej w latach 2004-2005.

https://radiopoznan.fm/n/dp2Qge
KOMENTARZE 0