Poseł PiS Tomasz Ławniczak przypomniał, że przed powstaniem wspólnoty tereny pogranicza niemiecko-francuskiego były miejscem ciągłej rywalizacji.
Schuman zaproponował zupełnie nową formułę, w ostatniej fazie te konflikty były konfliktami o najważniejsze surowce, które zalegały w Zagłębiu Ruhry z jednej strony oraz w Zagłębiu Saary i Lotaryngii z drugiej, a więc węgiel kamienny i rudy żelaza. Zaproponował w swojej deklaracji w 1950 roku wspólną władzę i wspólny zarząd nad tymi dobrami, rozszerzając to jeszcze na Włochy i kraje Beneluksu
- mówi Tomasz Ławniczak.
Tak powstała Europejska Wspólnota Węgla i Stali - dodaje poseł Ławniczak. Jak przypomina, Schuman nie był zwolennikiem budowania jednego państwa europejskiego, przed tym przestrzegał.
Poseł PiS Bartłomiej Wróblewski powiedział, że dziś Schuman zabiegałby o silne państwa w ramach Unii Europejskiej.
Zabiegałby o tym, żeby wrócić do zasady subsydiarności, czyli pozostawienie tak wiele swobody, ile tylko możliwie państwom, regionom, rodzinom. Na pewno byłby przeciwko kierunkowi centralistycznemu, etatystycznemu, takiej idei, że z jednego miejsca w Europie wszystko ujednolicimy, wszystkim możemy sterować
- mówi Bartłomiej Wróblewski.
Ta utopia jest niebezpieczna, o czym przekonaliśmy się w czasie PRL - dodaje poseł Wróblewski.
Wystawę poświęconą Schumanowi można oglądać do 16 maja w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim. Przygotował ją Instytut Myśli Schumana.