Taką decyzję podjęła po sobotniej wizycie rodziny z małymi dzieci. Czy to dyskryminacja, czy prawo właścicieli restauracji? Czy Państwo rozumieją decyzję właścicieli restauracji?
Zapraszamy Państwa do dyskusji. "W środku dnia" o 12:15. Tel. do studia: 618 654 654.
Jaka dyskryminacja ? Prowadzę biznes na własny rachunek i ryzyko to sam ustalam zasady - dbam o ten biznes, dbam o jego klientów.
I odwrotnie: idę do restauracji to chcę zjeść w spokoju, bez wrzeszczących dzieci, bez oglądania cycka karmiącej mamusi, bez brudu na podłodze. Jeżeli mam małe dziecko to nie lezę z nim do restauracji tylko czekam aż podrośnie.
W czym problem ? Ano w ,,róbta co chceta" - w tym problem.
Pozdrawiam,