Kilka dni temu urządzenie postawiła w tym wielkopolskim mieście Agnieszka Ratajczak, która w pobliskim Gołaszynie wraz z mężem prowadzi niewielkie gospodarstwo rolne. Rozwiązanie to chwalą sobie mieszkańcy tej części Rawicza.
Podkreślają, że jest ciekawy i rzadki pomysł, ale bardzo przydatny. Kiedy zabraknie jajek, w każdej chwili mogą podjeść i je kupić w "jajomacie". Wskazują, że urządzenie to sprawdza się bardzo wieczorem albo w niedzielę, kiedy sklepy są pozamykane.
Rolnicy z Gołaszyna myślą już o postawieniu drugiego "jajomatu".