Święto Wojska Polskiego to dobry moment do zastanowienia się nad służbą. "Wojsko jest dobrym pracodawcą"

"Armia to przede wszystkim dobry pracodawca" - podkreśla oficer prasowa Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji, ppłk Justyna Balik.

Tak naprawdę od pierwszego dnia służby ochotnik, już zaczynając tylko to szkolenie podstawowe otrzymuje 4960 złotych, a później, gdy decyduje się zostać żołnierzem zawodowym, jest to szereg takich dodatków i zarówno motywacyjnych, jak i takich ekonomicznych socjalnych, bo są dodatki motywacyjne za oceny bardzo dobre w ostatnim opiniowaniu, są to dodatki służbowe, bo niektóre jednostki mają specyficzną służbę i w tych jednostkach też są określone dodatki

- mówi ppłk Justyna Balik.

Żołnierze mogą liczyć też między innymi na gratyfikację urlopową czy zasiłek mieszkaniowy. Żeby dołączyć do wojska, trzeba przede wszystkim mieć polskie obywatelstwo, być pełnoletnim i niekaranym. Ważne są zarówno kondycja psychiczna i fizyczna.

Zainteresowanie służbą rośnie z roku na rok. Tylko w tym roku do wojska ma dołączyć blisko 25 tysięcy rekrutów.

Poniżej cała rozmowa:

Roman Wawrzyniak: Zacznijmy od defilady. Próby generalne już się odbyły. Czy wszystko się udało? Jak ta defilada będzie zorganizowana i kto weźmie w niej udział?

Justyna Balik: Wszystko jest już dopięte na ostatni guzik. Jak to w wojsku. Wszystko zaplanowane, zorganizowane, już teraz czekamy na godzinę 14, kiedy rozpocznie się defilada. Przed wszystkimi, którzy zgromadzą się na trasie defilady, bo tak naprawdę będzie można ją zobaczyć od Cytadeli Warszawskiej aż do mostu Śląsko-Dąbrowskiego, tutaj tak naprawdę znajdą się najlepsze miejsca widokowe, i tak przed nami będzie defilowało 2 tysiące żołnierzy, 200 jednostek sprzętowych i też jest ta defilada w wymiarze powietrznym, czyli blisko 100 statków powietrznych pojawi się na niebie. Jeżeli chodzi o sprzęt ciężki, czyli dlaczego ta defilada ma taki wyjątkowy wymiar, jest taka spektakularna i jakże ważna dla nas. To jest pierwsza defilada po trzech latach, która powraca na ulice Warszawy z okazji Święta Wojska Polskiego i tutaj zobaczymy najnowocześniejszy sprzęt, zakupiony w ciągu ostatnich lat i miesięcy. Są to między innymi czołgi Abrams ze Stanów Zjednoczonych, będzie też sprzęt z Korei Południowej, czyli czołgi K2, też haubice samobieżne K9. Nie zabraknie też polskiego sprzętu. Polska Grupa Zbrojeniowa sprawiła się i będziemy mogli oglądać zarówno nowy bojowy wóz piechoty Borsuk, jest najnowsza taka platforma na świecie, oprócz tego zobaczymy samobieżne armatohaubice Krab, które tak dobrze sprawdzają się na wojnie w Ukrainie i Ukraińcy bardzo chwalą sobie nasz sprzęt. Jeśli chodzi o defiladę powietrzną, oczywiście na niebie pojawią się Black Hawki, F-16, swoją taką premierę z będzie miał, pierwszy raz z polską szachownicą pojawi się FA-50, jest to wielozadaniowy, naddźwiękowy, lekki samolot bojowy, zakupiony  w Korei Południowej. Oprócz polskich żołnierzy na defiladzie także będą towarzyszyć nam nasi sojusznicy, żołnierze, którzy na co dzień stacjonują w Polsce, wchodzą w skład natowskiej grupy batalionowej, żołnierze Stanów Zjednoczonych, Chorwacji, Wielkiej Brytanii, Rumunii i też będą defilować ze swoim sprzętem.

To jest ważne i godne podkreślenia, że nie tylko przedstawiciele poszczególnych sił zbrojnych w Polsce, ale także nasi sojusznicy, czytam i o Francuzach, i o Rumunach, i Brytyjczykach, i Chorwatach, i Amerykanach i tak dalej, więc będzie co podziwiać. Może jest pani w stanie nam to jakoś zlokalizować, bo zazwyczaj było tak, że był speaker, który tłumaczył, kto teraz właśnie się prezentuje, w jakim zasięgu to będzie słyszalne? Czy na całej trasie, czy tylko na części?

Jest to tak zorganizowane, aby ten zasięg był jak najszerszy. Jest jest przewidziana narracja, kto przejeżdżał przez Warszawę widzi jak jest montowane właśnie to zaplecze techniczne, czyli też nagłośnienie na trasie, więc myślę, że to powinno, jeśli chodzi o przedstawienie tych wojsk dotrzeć do wszystkich.

Zapowiada się naprawdę bardzo atrakcyjnie ta defilada. Te wszystkie wydarzenia z okazji Święta Wojska Polskiego odbywają się także poza Warszawą, właściwie można powiedzieć już od soboty, trwają kilka dni właśnie, by zakończyć się jutro w Warszawie. Te pikniki mają miejsce także w Wielkopolsce.

Tak, od 12 sierpnia rozpoczęliśmy te centralne obchody, w każdym województwie, w określonym mieście, czy też nawet takim małym miasteczku, bo w tym roku też dotarliśmy z naszymi piknikami do tych mniejszych miast i także w Wielkopolsce w poszczególne dniach odbywały się pikniki. Już jesteśmy po piknikach, w sobotę taki odbył się w Szałe, później w Miejskiej Górce, dzisiaj właściwie to już zmierza ku końcowi, bo pikniki z reguły trwają do godziny 18, później w wyznaczonych miejscowościach odbywają się kina plenerowe z najnowszymi filmami o tematyce wojskowej. Także dzisiaj już ma się ku końcowi piknik w miejscowości Dąbie, a jutro zapraszamy wszystkich Wielkopolan i nie tylko do miejscowości Ostrowite.

To jest w powiecie słupeckim, a dzisiaj, gdyby ktoś miał blisko, to Dąbie jest w powiecie kolskim. W tych wszystkich miejscach odbywa się też rekrutacja. Jak to jest zorganizowane? Może warto przy tej okazji wspomnieć kto może zostać z żołnierzem.

Oczywiście na wszystkich piknikach są przedstawiciele Wojskowych Centrów Rekrutacji i też jednostek wojskowych. Na tych piknikach w profesjonalny sposób specjaliści, czyli rekruterzy, żołnierze, pracownicy cywilni przekażą informacje jak dołączyć do szeregów Wojska Polskiego. Ci rekruterzy odpowiedzą też na wszelkie pytania i też podpowiedzą w jaki sposób zostać żołnierzem na przykład dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. Ja mogę powiedzieć już teraz, że każdy Polak, bo trzeba mieć obywatelstwo polskie, ukończony 18 rok życia, nieposzlakowaną opinię i nie można być też karanym za przestępstwa umyślne i oczywiście każdy, kto posiada odpowiednią kondycję fizyczną, raczej tu bardziej nawet zdrowotną, bo nad kondycją fizyczną to my jesteśmy w stanie później popracować. My się zajmiemy kondycją fizyczną, ale też kondycja psychiczna też jest ważna.

Co wojsko oferuje wobec tego oprócz kondycji fizycznej?

Przede wszystkim wojsko jest bardzo dobrym pracodawcą, bo tak naprawdę od pierwszego dnia służby ochotnik, już zaczynając tylko to szkolenie podstawowe otrzymuje 4960 złotych, a później, gdy decyduje się zostać żołnierzem zawodowym, jest to szereg takich dodatków i zarówno motywacyjnych, jak i takich ekonomicznych socjalnych, bo są dodatki motywacyjne za oceny bardzo dobre w ostatnim opiniowaniu, są to dodatki służbowe, bo niektóre jednostki mają specyficzną służbę i w tych jednostkach też są określone dodatki. Oczywiście równoważnik mundurowy, każda służba dyżurna w miesiącu jest też dodatkowo płatna. Dodatkowe uposażenie roczne, gratyfikacja urlopowa dla żołnierza oraz na każdego członka rodziny i też bardzo ważne świadczenie mieszkaniowe, bo żołnierz może wybrać czy chce mieszkać w internacie, czy w kwaterze internatowej, czy w mieszkaniu służbowym. A jeśli nie skorzysta z tego, dostaje ekwiwalent, więc jest to naprawdę bardzo dobre zabezpieczenie. A przede wszystkim żołnierz może się rozwijać, bo wachlarz stanowisk w Wojsku Polskim jest naprawdę szeroki, oferujemy szereg kursów, szkoleń, aby każdy kto chce, podchodzi ambitnie, jest osobą pracowitą, naprawdę ma szanse się rozwinąć, są też kursy językowe, są dla osób z wyższym wykształceniem dostępne studia podyplomowe, tak jak mówiłam wszelkiego rodzaju kursy, więc tak naprawdę wszystko zależy od żołnierza, czy on wyraża chęć, aby dalej się rozwijać i Wojsko Polskie mu w tym jak najbardziej pomaga.

Jaka jest zwrotna informacja dla państwa. Czy jest zainteresowanie służbą w armii?

Zainteresowanie służbą w Wojsku Polskim jest naprawdę ogromne, mogę to przyznać, bo za tymi słowami stoją liczby. W zeszłym roku, gdzie tak naprawdę rozpoczęliśmy dopiero turnusy dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, od prawie połowy roku, bo ustawa o obronie o ojczyzny weszła pod koniec kwietnia i celem było 15 tysięcy ochotników, żeby ich przeszkolić, żeby zakończyli to szkolenie podstawowe, udało się i to z nawiązką, bo cel 15 tysięcy, a tak naprawdę ponad 16 tysięcy osób ukończyło to szkolenie. W tym roku naprawdę widzimy, że tak powiem kolokwialnie te słupki bardzo nam rosną, bo cel na ten rok to 25 tysięcy żołnierzy i my już mamy liczbę ponad 21 tysięcy i w ogóle ten cel 25 tysięcy nie jest zagrożony, bo ostatni turnus kończy się w grudniu, a my już teraz wiemy, że jest ten cel w ogóle niezagrożony, a na pewno będzie to większa liczba.

Na koniec chciałem wrócić na chwilę do defilady. Jeśli ktoś z Wielkopolski będzie się wybierał, co by pani podpowiedziała, gdzie parkować, czy są jakieś ułatwienia komunikacyjne?

Na pewno są ułatwienia komunikacyjne, jeśli chodzi o ten transport publiczny, bo samochodem można oczywiście dojechać, ale też musimy pamiętać o tym, żeby nie wybierać mostu Gdańskiego, który jest zamknięty od godziny 8, czy też mostu Śląsko-Dąbrowskiego, który jest zamknięty od godziny 13. Proponujemy jednak ten dojazd komunikacją miejską, wybieramy sobie stację metra Ratusz Arsenał, Nowy Świat, Centrum Nauki Kopernik i tam jeśli już dojedziemy, pieszo jest to naprawdę spacer, maksymalnie kilkanaście minut, kierujemy się w stronę Wisły i Wisłostrady, a dokładnie do multimedialnego parku fontann lub Bulwarów Wiślanych i tam się znajdzie najlepsze miejsce widokowe.

Czy po zakończeniu defilady będzie można zobaczyć ten sprzęt?

Będzie ogromny piknik na warszawskim PGE Narodowym. Tam będzie można właśnie zobaczyć, dotknąć, porozmawiać z żołnierzami, którzy operują na tym najnowocześniejszym sprzęcie, który właśnie pojawi się też na defiladzie i dlatego też serdecznie zapraszam.