Zdaniem radnej ze Starego Miasta Lidii Koralewskiej, zwłaszcza w weekendy budzą ich ludzie bawiący się na rynku i pijący alkohol.
Ogródki w rejonie rynku mogą działać do 2:00 w nocy - nawet ta godzina nie jest przestrzegana. Przede wszystkim trzeba egzekwować istniejące przepisy. Naszym zdaniem dobrze by było, żeby ujednolicić zasady funkcjonowania ogródków w całym mieście - w innych dzielnicach niż Stare Miasto ogródki są otwarte krócej. Na Starym Mieście obserwujemy nadreprezentację funkcji rozrywkowej, która w dużej mierze wręcz uniemożliwia normalne funkcjonowanie mieszkańcom.
Radni ze Starego Miasta spotkali się dziś z władzami miasta. Wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski powiedział, że nie można zmienić godzin funkcjonowania ogródków na Starym Rynku, bo obecnie mamy kompromis, który był trudny do osiągnięcia.
To jest obszar Starego Miasta. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby ogródki były zamykane do 22:00. To jest też obszar turystyczny. W każdym mieście w Europie tego typu obszary są na pewno czynne dłużej. Przypomnę, że kiedyś ogródki były czynne do 5:00-6:00. Dziś w dni powszednie mamy do 24:00, a w dni weekendowe do 2:00 - w obu przypadkach z tolerancją półgodzinną.
Mariusz Wiśniewski poprosił dziś mieszkańców, by zgłaszali przypadki przekraczania przez restauratorów godzin funkcjonowania ogródków na Starym Rynku.