Każdy złapany litr to nie tylko oszczędność domowego budżetu ale także walka z suszą.
- Każdy złapany litr wody to mniejsze ryzyko podtopień, ale także suszy – mówią ostrowscy urzędnicy i uruchamiają program dopłat do jej gromadzenia.
Opadów coraz mniej, a kiedy już pada to nawalnie. Woda podtapia ulice i trafia do kanalizacji. Po co tak ja marnować, skoro można ...zmagazynować. Dlatego Ostrów chce zatrzymywać deszczówkę w specjalnych zbiornikach i wykorzystać ją ponownie.
Pieniądze w wysokości 70 tys. zł zostały zabezpieczone w budżecie miasta. Na najbliższej sesji radni będą dyskutować nad konkretnymi zasadami przyznawania dotacji na "łapacze deszczówki".