Brutalne pobicie kierowcy MPK. Jeden z bandytów w rękach policji! [AKTUALIZACJA]

Część obrazu jest zamazana przez funkcjonariuszy. Chodziło o ochronę wizerunku kierowcy. Niestety, z tego powodu nie widać również twarzy napastników. Policjanci nie wykluczają, że wkrótce opublikują zdjęcia poszukiwanych bandytów.

Dla nas sprawa absolutnie numer 1

- mówi rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.

Kierowca autobusu jest w szpitalu. Zastępca prezydenta Poznania Mariusz Wiśniewski dziękuje mu za postawę i obronę pasażerów.

Nasz kierowca zachował się naprawdę przyzwoicie, stanął w obronie pasażerów, jest poddany hospitalizacji, nie ma możliwości, żeby z nim rozmawiać, bo leczenie jest sprawą najważniejszą. Jak będzie możliwość bezpośredniej rozmowy i będzie on mógł rozmawiać, to podziękuję mu osobiście. Jego zachowanie było jak najbardziej prawidłowe

- mówi Mariusz Wiśniewski.

Do pobicia doszło wczoraj około godziny 18 w autobusie numer 169 na Naramowicach. Dwóch pijanych i agresywnych mężczyzn najpierw zaatakowało innego pasażera. Na zdarzenie zareagował kierowca, który później został dotkliwie pobity.

Wiceprezydent Poznania mówi, że sprawcy takich napadów nie mogą czuć się bezkarnie, jednocześnie Mariusz Wiśniewski podkreśla, że do podobnych ataków dochodzi rzadko, a to zasługa między innymi monitoringu.

AKTUALIZACJA - 19:31

Jeden bandyta jest już w rękach policji, drugi wciąż jest poszukiwany. Policjanci złapali mężczyznę, który wczoraj pobił kierowcę miejskiego autobusu w Poznaniu. Do zatrzymania doszło niespełna dobę po brutalnym ataku.

    Funkcjonariusze na razie nie informują kim jest mężczyzna, a szczegółowych informacji zamierzają udzielić jutro. O zatrzymaniu poinformowali w mediach społecznościowych. "

Drugiego też złapiemy

 - napisali na profilu Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Kierowca MPK został pobity po tym jak stanął w obronie pasażerów. Był uderzany pięściami w głowę. Zaatakowało go dwóch pijanych i agresywnych mężczyzn. Ponad 60-letni kierowca przebywa w szpitalu.