NA ANTENIE: FAINTED LOVE (2024)/CONAN GRAY
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

We wszystkich państwach Unii Europejskiej mają być uznane prawa tak zwanych rodzin homoseksualnych

Publikacja: 13.11.2020 g.23:00  Aktualizacja: 13.11.2020 g.23:14
Poznań
Komisja Europejska przedstawiła pierwszą unijną strategię na rzecz równości lesbijek, gejów, osób biseksualnych, transpłciowych, niebinarnych, interseksualnych i queer (LGBTIQ).
mikrofon radio poznań - Kacper Witt - Radio Poznań
Fot. Kacper Witt (Radio Poznań)

Gościem Romana Wawrzyniaka jest eurodeputowany PiS z Wielkopolski, prof. Zdzisław Krasnodębski.

Panie profesorze, jeśli pan pozwoli, zacznijmy od listu premiera do unijnych przywódców. Czy stanowisko Polski zostanie przyjęte ze zrozumieniem

To jest trudne pytanie, bo myślę że zazwyczaj jest też tak, a znam bardzo dobrze tę sytuację z Parlamentu Europejskiego, że co innego mówi się poza sceną publiczną i wtedy rzeczywiście myślę, że na to zrozumienie można liczyć, bo jednak komisja tutaj z tym mechanizmem praworządności idzie bardzo daleko, będzie miała narzędzie, żeby wkraczać w kompetencje państw członkowskich. To wcale nie dotyczy tylko Polski, przecież miałby być cały mechanizm. Natomiast czy takie zrozumienie zostanie zadeklarowane publicznie to wątpię, dlatego też wszyscy oczywiście czekają na pieniądze. Szczególnie kraje europejskiego południa. Przypuszczam, że jednak będzie taka próba poruszenia opinii publicznej i negatywnych nastrojów. Rzeczywiście pierwsze komentarze pojawiły się już kiedy Węgry powiedziały, że ewentualnie będą wetowały, już były bardzo negatywne i rzadko się przedstawia racje, dla których Węgry czy Polska chcą ewentualnie tutaj odwołać się do swojego prawa, bo to przecież jest prawo, i zawetować cały budżet czy plan odbudowy.

Ja sobie przypominam panie profesorze naszą rozmowę zaraz po tych negocjacjach, trwających przez całą noc do rana szefów państw unijnych, kiedy odtrąbiono sukces, a pan już wtedy bardzo powściągliwie się na ten temat wypowiadał. Dzisiaj natomiast słyszymy polityków Platformy Obywatelskiej, którzy zachęcają premiera, żeby jednak nie szedł tą drogą mówiąc w skrócie i pytanie – co by oznaczało, gdyby ten sprzeciw był rzeczywisty Polski i Węgier, czyli krótko mówiąc weto.

Jeszcze może wrócę rzeczywiście do oceny szczytu. Ja uważałem, że te zapisy, które tam są, są specjalnie sformułowane w sposób tak niejednoznaczny, żeby odebrać Radzie Europejskiej możliwości rzeczywiście potem jeszcze raz zajęcia się tą kwestią mechanizmu praworządności powiązanego z funduszami. No i niestety tak się stało, bo dzisiaj przecież jeden z elementów sporu polega na tym, że wtedy ustalono, że owszem komisja zaproponuje taki mechanizm, zostanie uzgodniony z parlamentem, ale teraz miałaby się nim zająć Rada Europejska, czyli musiałby zostać zwołany szczyt i wszyscy przywódcy mogliby się wypowiedzieć i tak jak wiadomo, obowiązuje zasada jednomyślności. Tymczasem komisja, to jest paradoks z tą praworządnością ponieważ całkowicie się łamie zasadę praworządności i zasady pacta sunt servanda. Do czegoś coś zostało uzgodnione. Teraz jest tak, że to co zostało uchwalone między parlamentem a komisją wróci do parlamentu, parlament w swojej większości oczywiście to poprze. Natomiast na Radzie Unii Europejskiej chcą to głosować już kwalifikowaną większością, gdzie być może licząc na to, że tutaj uzyska się większość z powodu kryzysu finansowego i ekonomicznego. Dlatego my musimy w jakimś sensie zawetować cały budżet.

Tak, no ale premier słusznie odwołuje się do przepisów wyższego rzędu, czyli traktatów unijnych, a nie do ustaleń jakichś negocjacji, nie wiadomo według jakich kryteriów ustalanych. Panie profesorze czasu niewiele, a tematów mnóstwo, jeśli pan pozwoli, chciałbym przejść do kolejnego tematu. Komisja Europejska przedstawiła pierwszą unijną strategię na rzecz równości osób LGBTiQ. W strategii proponuje się rozszerzyć na przykład wykaz przestępstw w Unii Europejskiej o przestępstwa z nienawiści w tym homofobiczną mowę nienawiści i homofobiczne przestępstwa z nienawiści. Ja zapytam przewrotnie, czy cały Strajk Kobiet trzeba by wsadzić do więzienia za agresję i mowę nienawiści na ulicach?

No trzeba by oczywiście. Myślę, że takie deklaracje z różnych powodów, nie cały strajk ale tych ludzi, którzy takimi hasłami pewnej nienawiści się posługują, niosą tego typu transparenty, posługują się mową nienawiści. Jeżeli przedstawiciele organizacji, które organizują, mówią "to jest wojna” no to oni wypowiadają wojnę państwu…

Tylko ta strategia nie mówi oczywiście o stosunku i nienawiści wobec katolików, chrześcijan czy kogokolwiek, tylko mówi o nienawiści wobec osób LGBTiQ, prawda?

No więc właśnie o to chodzi, że niestety to jest tak samo jak z tą praworządnością, o której już mówiliśmy. Gdyby te same reguły stosowano do wszystkich, gdyby rzeczywiście chodziło o mowę nienawiści, a tymczasem ta mowa nienawiści jest definiowana w ten sposób, że mówi się że jeżeli ktoś odnosi się w ten sposób do katolików czy ludzi o tradycyjnych poglądach i się ich wyklucza, to jest to słuszne oburzenie w imię postępu i wyższych wartości europejskich. Tak jest niestety w każdym tym akcie i to, o czym mówimy w tej strategii LGBT to przecież to jest próba narzucenia państwom członkowskim rozwiązań które…

W traktatach są zarezerwowane dla państw, prawda?

Właśnie, nawet pani komisarz Jourová powiedziała, że przecież oczywiście prawo rodzinne jest wyłączną kompetencją państw, no ale jest zawsze taka możliwość obchodzenia. Tam zawsze się mówi, że uczymy się z najlepszych praktyk, ale też mówi się o tym, że przecież prawo europejskie jest ponad prawem krajowym a wartości europejskie wszyscy musimy przestrzegać, no i teraz oczywiście jest zawsze interpretacja tych wartości. No bo co to znaczy równość?

Co znaczy też mowa nienawiści, według jakich kryteriów, kto by miał to oceniać co już jest a co nie jest?

Jeżeli ktoś na przykład powie, że uważa że pary homoseksualne nie powinny adoptować dzieci, to jest oczywiście z punktu widzenia rozumianej zasady równości oczywiście już dyskryminujące. Jeżeli nazwiemy kogoś kto jest abinarny i uważa się za kobietę, a jest mężczyzną i nazwiemy go mężczyzną, to już mowa nienawiści? Natychmiast zresztą podano, że właśnie Węgry postanowiły wprowadzić do swojego prawa zakaz zmiany płci i to jest oczywiście uznane za akt dyskryminacyjny. Tak jak wszystko niestety, za tym wszystkim stoi ideologia, ona jest bardzo jednostronna, pokazująca zresztą jak Unia Europejska, a przedtem też niektóre państwa członkowskie zostały skolonizowane przez taką ideologię lewicowo-liberalną, w wersji bardzo skrajnej.

Właśnie à propos skrajności, bo tutaj przewiduje się też ustanowienie przepisów dotyczących wzajemnego uznawania praw rodzicielskich w sytuacjach transgranicznych. Mówiąc jaśniej jak rozumiem, by wszystkie państwa unijne uznały te same prawa wobec tzw. rodzin homoseksualnych, prawda?

No tak, to by znaczyło oczywiście, że nasza konstytucja nie ma żadnego znaczenia na terenie naszego państwa, bo byśmy musieli uznawać małżeństwa zawarte na przykład na terenie Niemiec jako małżeństwa, mimo że polska konstytucja definiuje małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny.

Swoją drogą panie profesorze widział pan informację o współczesnych targach niewolników w Brukseli? Tylko, że obecnie dotyczą handlowania dziećmi po prostu dla par homoseksualnych. Czy to oznacza, że handel dziećmi też będzie niebawem uchodzić za prawa człowieka?

Wie pan, ja słuchałem niedawno takiej wstrząsającej audycji w radiu publicznym niemieckim, w którym się mówiło o fundamentalnym prawie człowieka do reprodukcji. Każdy człowiek niezależnie czy ma partnera, czy go nie ma i jakiej płci ma prawo się reprodukować. Czyli to oznacza, że w gruncie rzeczy to jest uznawanie każdej techniki, każdej manipulacji genetycznej i to o czym pan mówi, to jest właśnie to. Te ciemne strony, które tamta strona tak zwana postępowa nie chce zauważyć.

Mało tego, nazywa je prawami człowieka.

Tak, handel dziećmi, handel organami to są też potężne siły rynku. Oczywiście oni jeszcze nam zaaplikują eutanazję, którą się teraz nazywa aktywną pomocą w umieraniu. Za tym też stoją zawsze potężne interesy ekonomiczne, to jest zawsze lobby kulturowo-etyczne, ale też ekonomiczne. Niestety Unia robi to, nie bacząc w ogóle na prawa, uprawnienia i właśnie na demokrację, bo to jest ciekawe, zawsze się powołują na demokrację a pozbawiają ludzi, Polaków akurat w tym przypadku, stanowienia prawa określania w jakich normach społecznych chcemy żyć, obowiązywania Konstytucji. Jeszcze przed chwilą krzyczeli, że to my łamiemy naszą Konstytucję.

Ja się swoją drogą zastanawiam panie profesorze gdzie są wszystkie obrończynie praw kobiet à propos surogatek, ale to już zostawmy bo jeszcze chciałem zapytać o ocenę działań policji w czasie Marszu Niepodległości. Czy policja w Warszawie przedwczoraj była pod nadzorem ministra Kamińskiego?

Tutaj niestety nie jestem w stanie tego stwierdzić, ponieważ byłem poza Warszawą. Wiem, że były zamieszki, natomiast uważam, że wszystkie te incydenty, które wywołały oburzenie, te o dziennikarzu, to powinno zostać sprawdzone, ale trudno mi na to pytanie odpowiedzieć. Natomiast ja jedną rzecz chciałem powiedzieć, że uważałem do tej pory, że polska policja była bardzo powściągliwa w wielu przypadkach, porównując z policją belgijską, francuską, niemiecką przy rozpraszaniu różnych zamieszek czy nielegalnych demonstracji. Generalnie ja jestem za tym, żeby policja była bardziej twarda niż dotąd, natomiast oczywiście z zachowaniem prawa i mam nadzieję, że pan minister Kamiński panuje nad policją.

Panie pośle, panie profesorze, na koniec jeśli mogę prosić o krótką odpowiedź, jakie będą skutki możliwego zwycięstwa w USA Joe Bidena?

Niewątpliwie to nam trochę komplikuje życie, co widać po reakcjach politycznych na przegraną prezydenta Trumpa i na zwycięstwo prezydenta Bidena. Ja jednak mam takie przekonanie, że prezydent amerykański jest prezydentem amerykańskim – wie gdzie są interesy jego kraju, a interes jego kraju to również konieczność utrzymywania dobrych relacji z partnerami strategicznymi, a my jesteśmy ważnym partnerem strategicznym w Europie w Unii Europejskiej. Tutaj też wszelkie różnice między Stanami Zjednoczonymi, a Unią Europejską nie znikną. Mamy sojusz w dziedzinie obrony. Stany Zjednoczone są filarem NATO, myślę że to zostanie.

Myślę, że jak już będzie rozstrzygnięcie ostateczne i jasne klarowne, będą też może pierwsze decyzje to poproszę pana profesora o kolejną rozmowę, już tylko na ten temat. Bardzo dziękuję za dziś.

Dziękuję bardzo.

https://radiopoznan.fm/n/gy8TnN
KOMENTARZE 0