Więzienie dla motorniczego, który śmiertelnie potrącił kobietę
Motorniczy, który w Poznaniu potrącił na pasach starszą kobietę, idzie na rok do więzienia. Dziś zapadł prawomocny wyrok w tej sprawie.
Oskarżony zaprzecza, że w ogóle do takiego zdarzenia doszło. Starszego mężczyznę, który doniósł na policję na właściciela sklepu, dobrze znają także inni sklepikarze na Wildzie. Mieli nadzieję, że sąd ukróci jego działalność. Teraz po pierwszym wyroku zaczął się nam odgrażać - mówi oskarżony sklepikarz Łukasz Gańcza.
Mam nagranie w tej chwili przekazane przez moich pracowników, na których widać, że przychodzi do moich sklepów pod wpływem alkoholu. Odgraża się, że ja już nie istnieję, że już zniszczył mnie. Żąda sprzedaży alkoholu, ale moi pracownicy nie dają się zastraszyć, bo wiedzą, co to jest za człowiek. Czekałem, żeby te nagrania przedstawić sądowi. Mam nadzieję, że zostanę uniewinniony wreszcie i poczuję się, jak normalny człowiek.
Prokurator chce podtrzymania wyroku skazującego sklepikarza. Mężczyzny, który miał być pobity i więziony w sklepie, nie było w sądzie. Wyrok w tej sprawie zapadnie za dwa tygodnie.
Motorniczy, który w Poznaniu potrącił na pasach starszą kobietę, idzie na rok do więzienia. Dziś zapadł prawomocny wyrok w tej sprawie.
Wolne jest 25 etatów. Ten brak ma uzupełnić ogłoszony nabór, który potrwa przez najbliższe dwa tygodnie.
Rano na krajowej "dziesiątce", w miejscowości Witankowo zebrali się przedstawiciele firm budowlanych, które pracowały przy obwodnicy Wałcza.