Branża krawiecka w czasie pandemii przeżywa kryzys. Jeszce gorzej jest z salonami ślubnymi. Widok młodej pary na ślubnym kobiercu to rzadkość. Zakłady krawieckie szukają więc sposobu na przetrwanie. Taką szansą jest szycie maseczek, fartuchów czy kombinezonów.
Fasony damskie, męskie, dziecięce. Maseczki jednorazowe, lub z filtrem węglowym do wielokrotnego użytku. Z figlarnymi aplikacjami, kwiatowe, jednobarwne. Od wyboru do koloru. Na taki krok zdecydowała się Elżbieta Dominiak z Kalisza. Ale nie było łatwo.
Chętnych na zakup maseczek i kombinezonów nie brakuje. Dzięki temu udaje się utrzymać produkcję, pracowników i zapewnić sobie satysfakcję z pracy.
Firma działa pełną parą. Elżbieta Dominiak musiała jednak przemeblować nieco pracownię, tak aby zapewnić pracownikom zachowanie reżimów sanitarnych.
Kaliska projektantka sukien ślubnych liczy jednak, że wkrótce znów swoje kreacje będzie mogła pokazywać w Mediolanie czy Monako. I że po pandemii młodzi wezmą się za branie ślubów.