Soft Machine i muzyka pod prąd - recenzja Ryszarda Glogera Jak sięgam pamięcią zespół Soft Machine i jego muzyka, nigdy nie były przedmiotem powszechnej ekscytacji wśród moich znajomych i słuchaczy naszego radia. Angielska formacja działała zawsze na uboczu, daleko od mainstreamu, gdzie paradoksalnie często dzieją się wielkie rzeczy. Także mniej komunikatywne, wymagające od odbiorcy osłuchania i większej otwartości na sztukę. Recenzja
Rival Sons - erupcja energii i wyrafinowania - recenzja Ryszarda Glogera Fani zespołu Rival Sons mają wyjątkowe szczęście. W ciągu ostatnich dziesięciu lat, amerykańska kapela wystąpiła u nas kilkanaście razy. Były to zwykle kluby, gdzie muzycy czują się wyśmienicie, a odbiorcy doświadczają pełnej satysfakcji. Recenzja
Wariacje na różne głosy i 88 klawiszy - recenzja płyty Ryszarda Glogera Lubimy płyty, na których główny wykonawca dodaje w tytule angielskie słowo „friends”. Spodziewamy się wtedy, że artysta nie będzie jedyną atrakcją wydawnictwa, lecz trochę enigmatycznie zapowiada bogate towarzystwo, gwarantujące wysoką temperaturę wydarzenia. Główną postacią premierowego albumu „Friends Along The Way” jest pianista i kompozytor Mitch Woods. Recenzja
Premiera płyty Rock And Fire – kolejnego albumu wydanego przez Radio Poznań! 12 września odbyła się oficjalna premiera płyty zespołu Rock And Fire zatytułowanej „Dla Ciebie”. To piąty album wydany przez Radio Poznań. Radio Poznań
Podróż na koniec świata doznań i myśli - recenzja Ryszarda Glogera O muzyce z Islandii zaczęło się częściej mówić, kiedy objawiła się niezwykła artystka Björk. Potem show bisnes zaczął z większą determinacją penetrować muzyczne zasoby Islandii. Melomani odkryli wielu nieznanych wcześniej wykonawców. Kultura nordycka zwolna odkrywała odrębności i związki muzyki z szeroko rozumianego obszaru Skandynawii. Recenzja
Lucas Nelson i prosty przepis na życie - recenzja Ryszarda Glogera Zwykle dzieci znanych muzyków nie idą śladem swoich rodziców. Młodzieńczy bunt wyrażają w innych rejonach muzyki, często po drugiej stronie barykady. Mówią: tata grał jazz lub klasykę w filharmonii, musiałem słuchać tego przez całą młodość, miałem już tego po dziurki w nosie. Po takim wyznaniu, wskakują na scenę rockową lub hip hopową. Tam chcą odreagować i znajdują wolność dla własnej wypowiedzi muzycznej. Recenzja