Takiego przeżycia z niczym nie da się porównać. Jedna z gwiazd musnęła mnie w policzek rzęsą. Szczęście kloszarda lub carewicza w podróży incognito. Szczęście ma to do siebie, że jest nieporównywalne.
Jestem emerytowanym autostopowiczem. Sam sobie wypłacam emeryturę. Moją emeryturą są wspomnienia, tego co przeżyłem, gdy pielgrzymowałem światem.
Nie pamiętam, czy rano zbudziły mnie przejeżdżające samochody. Człowiek o czystym sumieniu wyśpi się choćby na kamieniu. Z pewnością obudziłem się wypoczęty. Złożyłem i ucałowałem mapę Austrii. Błogosławiłem kierowcę, który mi ją ofiarował. To nie slogan - pomodliłem się za niego, żeby miał dziś piękny dzień, żeby mu się coś wyjątkowego udało, żeby spotkało go dobro od ludzi, żeby otrzymał łaskę od Boga.
Fragment książki „Car życia”. Jerzy Kędzierski.
Zbiór opowiadań, a może powieść, swobodnie snująca narrację, której bohaterem i narratorem jest pisarz. Za swoją pracę i zawodowy obowiązek upatruje spacerowanie, obserwowanie, rozmawianie i notowanie w pamięci zdarzeń i spotkanych ludzi.
„Car życia” od dziś jest Tytułem Tygodnia na antenie Radia Poznań. Codziennie o 14:25 zapraszamy do wysłuchania fragmentu jednego z rozdziałów, opowiadań z książki. Odcinkom towarzyszyć będą fragmenty rozmowy Krystyny Różańskiej-Gorgolewskiej z autorem, Jerzym Kędzierskim i poetą, Tadeuszem Żukowskim.
Zachętą do lektury i wysłuchania pięcu odcinków Tytułu Tygodnia niech będzie recenzja Michała Gołębiowskiego, towarzysząca wydaniu „Cara życia”:
„Car życia” rozwija najlepsze cechy poprzedniej powieści autora. Sądzę, że dominantą twórczości Kędzierskiego jest przechodzenie przez codzienność niejako mimochodem, w mocnym poczuciu przynależenia do innego świata, „świata wiecznych zasad”, a nie doczesnych pokus. To męska literatura, męska – w sensie „cichej medytacji” nad samym sobą, która cechuje prawdziwie męskie dusze. Opowieść o zatrzymaniu się i odkryciu głębi zwyczajności. Rodzaj solilokwium. Bardzo mi się książka spodobała. Czytajcie jako zbiór opowiadań lub jako powieść.