- Dużo większe znaczenie będzie się przywiązywało do efektów kształcenia, które to efekty będzie weryfikował rynek pracy. Pojawia się bowiem bardzo niepokojące zjawisko - rośnie liczba bezrobotnych absolwentów szkół wyższych - mówi Łybacka.
Projekt ustawy zakłada również, że każdy student może kształcić się na drugim kierunku - wyjaśnia Krystyna Łybacka. Będzie on płatny tylko w przypadku osiągania miernych wyników w nauczaniu - dodaje była minister edukacji. Możliwe będzie zwolnienie lub rozłożenie opłaty w dłuższym czasie, jeśli złe wyniki nie są z winy studenta. Taką decyzję będzie mógł podjąć uczelniany Senat. Nowe przepisy dotyczące szkolnictwa wyższego mają wejść w życie w październiku.