Od przyszłego roku szkolnego ma być tylko jedna godzina religii lub etyki tygodniowo, przed obowiązkowymi lekcjami lub po ich zakończeniu.
Prymas podkreślał, że Kościół zaproponował rozwiązanie, które jego zdaniem byłoby takim rozwiązaniem kompromisowym.
Możemy mówić o stopniowej redukcji godzin do jednej godziny lekcji religii w szkołach średnich i rozłożonej w czasie, że możemy mówić o tym, że katecheza, ale również w sposób alternatywny etyka, powinny być przedmiotem obowiązkowym
Minister edukacji Barbara Nowacka uważa, że w sprawie rozporządzenia o zmniejszeniu do jednej lekcji religii w tygodniu, nie jest potrzebne porozumienie z Kościołem. Jej zdaniem nie zmienia to ustaleń konkordatu.
"Nie zgadzam się z tymi słowami" - mówił w piątek arcybiskup Wojciech Polak. Powoływał się na opinie prawników profesora Andrzeja Zolla oraz profesora Paweł Boreckiego.
Pytany o liczbę uczniów chodzących na religię prymas wymieniał działania Kościoła, które są podejmowane, by zachęcić młodych ludzi do uczestnictwa w tych lekcjach.
Pracujemy też jako Kościół nad tym, żeby ten profil katechetyczny przekształcać w profil bardziej i szerzej dotyczący nauczania religii, oczywiście religii katolickiej, nie tylko jakiejś szerokiej wiedzy na temat religioznawstwa, ale żeby było więcej elementów kulturowotwóczych, żeby było więcej takich elementów, które będą motywowały młodzież do pozostania na lekcjach religii
- zaznaczył.
Według duchownego, rozwiązaniem nie jest zniszczenie obecnego systemu. "Jeżeli chcemy jeszcze pogorszyć ten stan, to te zmiany ku temu prowadzą, Ja wprost nazywam to destrukcyjnym działaniem" - stwierdził poranny gość Radia Poznań.