Zandberg zwrócił uwagę, że wielu mieszkańców jest tam od kilkudziesięciu lat. Jego zdaniem władze samorządowe powinny stać po stronie mieszkańców. Docenił samych mieszkańców za ich walkę o swoje.
Jak mówił - są trzy możliwe rozwiązania dotyczące Osiedla Maltańskiego. I wymieniał: pierwsze to wymiana gruntów, drugie - zapewnienie dachu nad głową mieszkańcom, a trzecie - "Podważenie stanu prawnego, który kuria z deweloperami próbuje wykorzystać przeciwko tym ludziom" - podkreślił.
Chciwość z jednej strony, a obojętność ze strony władz z drugiej odbiera tym ludziom szansę na normalne, spokojne życie. Jeżeli pan prezydent nie ma planu ani pomysłu, jak dokonać wymiany gruntów, to niechże zaproponuje tym ludziom bezpieczny dach nad głową zapewniony w inny sposób, ale tego nie ma. To, co władze robią, to usiłują przeczekać
- zaznaczył.
Polska dla milionów, nie milionerów?
Zdaniem Zandberga prezydent Jacek Jaśkowiak zapłaci za to polityczną cenę. Jak dodał, w Polsce powinno się przekazywać 1 proc. PKB na budownictwo społeczne. W przeciwnym razie problemy mieszkaniowe będą wciąż aktualne. Jak dodaje, brakuje programu mieszkaniowego przyjaznego ludziom, a ceny mieszkań wciąż są zbyt wysokie i nadal rosną.
Polska może być krajem, który zacznie dbać o miliony ludzi, a nie o milionerów
- mówił polityk partii Razem.
W spotkaniu z nim uczestniczyło kilkudziesięciu mieszkańców Osiedla Maltańskiego. Kandydat na prezydenta mówił też o służbie zdrowia. Jego zdaniem trzeba przeznaczać więcej pieniędzy na państwową opiekę medyczną. Jak zaznaczył, ponadpartyjna zgoda powinna doprowadzić do tego, że państwo na służbę zdrowia rokrocznie będzie przeznaczało 8 proc. PKB.
CZYTAJ TAKŻE:
Mieszkańcy Osiedla Maltańskiego apelują: "Chcemy rozmów z miastem i Kościołem!"
Z Osiedla Maltańskiego w Poznaniu nadaliśmy pierwszy odcinek magazynu interwencyjnego Radia Poznań "W punkt". Do udziału w programie zaprosiliśmy wszystkie strony sporu.