Pamięć o bohaterze. Zenon Wechmann upamiętniony w Poznaniu

Jak wyjaśnia pełniąca obowiązki dyrektora Delegatury NIK w Poznaniu Karolina Wirszyc-Sitkowska, kontrola była odpowiedzią na liczne skargi na kryte pływalnie.
Jeżeli rodzice dzieci, które mają konieczność i mają zalecenia lekarskie, aby korzystać z pływalni, w tych godzinach najbardziej dogodnych, czyli po szkole, godzinach popołudniowych, w wielu miejscach ta dostępność jest ograniczona. Postanowiliśmy to zweryfikować i niestety wyniki kontroli to potwierdziły
- zaznacza Karolina Wirszyc-Sitkowska.
Grupy zorganizowane potrafiły zajmować cały basen sportowy przez kilka godzin, a rekreacyjny nawet kilkanaście godzin dziennie. NIK jako skrajny przypadek podaje poznańską Chwiałkę, gdzie taki basen był niedostępny dla klientów indywidualnych przez cały dzień.
Jak zapewnia rzecznik prasowy Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji Filip Borowiak, POSiR dostosował się do wniosków NIK.
Wprowadziliśmy taką zasadę, że minimum dwa tory basenowe są udostępniane mieszkańcom i nie ma takiej sytuacji, że są prowadzone zajęcia komercyjne albo na sposób komercyjny udostępniane są tory różnego rodzaju podmiotom, i ta komercyjna działalność uniemożliwia mieszkańcom korzystanie z basenu
- tłumaczy.
Wyjątek stanowią lekcje dla uczniów poznańskich szkół. Takie zajęcia odbywają się jednak przede wszystkim przed południem. Rzecznik prasowy POSiR przyznaje, że większa otwartość dla indywidualnych klientów może oznaczać obniżenie dochodów.
Najwyższa Izba Kontroli zbadała 5 krytych pływalni. W całym regionie jest ich 45. Jeden basen przypada na 78 tysięcy mieszkańców. To najgorszy wynik wśród województw.