Choroba nie poczeka, lekarz tak. Wielkopolska w kolejce do specjalistów

3 kwietnia w Temacie Dnia Wiadomości Radia Poznań przyglądamy się sytuacji pacjentów w naszym regionie.
Kolejki wydłużają się, mimo coraz większych pieniędzy przeznaczanych przez NFZ na leczenie w poradniach specjalistycznych. Czy jest szansa na poprawę sytuacji?
- Fundusz cały czas monitoruje kolejki, a od przyszłego miesiąca kolejne poradnie specjalistyczne będą musiały korzystać ze specjalnej aplikacji - mówi rzecznik wielkopolskiego NFZ Marta Żbikowska-Cieśla.
Aplikacja ta pozwala wyeliminować takie sytuacje, że pacjent zapisuje się do tego samego specjalisty w dwóch różnych placówkach. Taka sytuacja przy sprawozdawaniu list oczekujących będzie niemożliwa. System zablokuje taką możliwość.
Do tej pory taki obowiązek prowadzenia list oczekujących w aplikacji miały poradnie:
1 maja dojdą do tego poradnie: urologiczne i neurologiczne, od połowy maja: nefrologiczne i okulistyczne, od 1-go czerwca - otolaryngologiczne i poradnie leczania chorób płuc i gruźlicy, a od połowy czerwca - diabetologiczne i gastroenterologiczne.
- Dzięki tej aplikacji widzimy też, co dzieje się z pacjentem zapisanym do specjalisty - mówi rzecznik wielkopolskiego NFZ Marta Żbikowska-Cieśla.
Widzimy, czy wizyta, na którą pacjent się zapisał, odbyła się. Czy też pacjent nie stawił się na nią lub ją przełożył. Możemy też reagować w sytuacjach, kiedy pacjentowi został wyznaczony termin wizyty późniejszy niż wynikałoby to z danych w systemie.
Pacjent, który chce sprawdzić, jak długo będzie czekał do specjalisty czy na badanie, może skorzystać z informatora o terminach leczenia (na stronie: terminyleczenia.nfz.gov.pl). Jeżeli choremu zależy na czasie - krócej na badanie czy zabieg poczeka np. w szpitalu powiatowym niż w dużym ośrodku uniwersyteckim.