Miał zdawać w Polsce maturę - pojechał bronić ojczyzny

Starszy syn pani Lary walczy w obronie Ukrainy.
My będziemy walczyć – my walczymy, tylko dajcie nam broń, dajcie nam samoloty, ludzie błagają. Idźcie, blokujcie swoich prezydentów – zróbcie coś! Zróbcie dla mojego kraju, dla mojego syna, dla jego kolegów, którzy… 18 lat i oni stoją i bronią, bronią i walczą i my będziemy walczyć do końca! To krzyk mojego serca, po prostu krzyk, mój starszy syn teraz jest z bronią w rękach. To mój krzyk jako matki, rozumiecie?
- mówiła Ukrainka.
W celu nakłonienia Polski do przekazania Ukrainie samolotów, pani Lara dziś przed południem samotnie wyszła rozwieszać w centrum Poznania kartki z apelem do Polaków. Na rozwieszanych kartkach znajduje się hasztag z hasłem Dajcie Ukrainie Samoloty.