Wczoraj odbyło się w tej sprawie spotkanie z mieszkańcami, było to bardziej spotkanie informacyjne, bo mieszkańcy byli zaniepokojeni doniesieniami medialnymi - mówi wójt gminy Lubasz Marcin Filoda.
To nie były konsultacje, tylko spotkanie informacyjne, bo ja pojechałem do Klempicza poinformować mieszkańców, co w ogóle oznacza decyzja zasadnicza. Ponieważ mieszkańcy Klempicza odwiedzili mnie niedawno w urzędzie. Byli zdenerwowani, pytali, co ta decyzja oznacza, czy to już pozwolenie na wybudowanie tej elektrowni. Wczoraj wielu mieszkańców Klempicza wyraziło swój niepokój, na dzisiaj też niechęć. Pytali, czy to jest bezpieczne, czy nic się nie wydarzy. Kolejna sprawa dotyczyła składowania zużytego paliwa jądrowego, gdzie to będzie składowane, jak to będzie składowane
- mówi Marcin Filoda.
Z drugiej strony inwestor bierze też pod uwagę gminę Wieleń, gdzie podobnie, jak w gminie Lubasz trwają dokładne badania terenu. Klempicz wydaje się jednak najbardziej rozsądną lokalizacją, ponieważ już w latach 80. miała tam stanąć elektrownia jądrowa "Warta". Ówczesne władze rozpoczęły odwierty, wykupiły dwa gospodarstwa. Budowę zatrzymała jednak katastrofa w Czarnobylu i związany z nią strach.
Wójt Filoda zaznacza, że inwestor planuje przeprowadzić w całej gminę Lubasz akcję informacyjną, a dopiero później konsultacje społeczne. Nie będzie jednak działał bez zgody mieszkańców. Dla samorządu elektrownia jądrowa oznacza ogromne wpływy z podatków i nowe miejsca pracy.