NA ANTENIE: Spis treści
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

"Musimy zrobić wszystko, żeby uniknąć powtórki". Poznań podsumował rekrutację do szkół średnich

Publikacja: 15.09.2022 g.17:28  Aktualizacja: 15.09.2022 g.20:32 Adam Michalkiewicz
Poznań
"Zdajemy sobie sprawę, że to nie zadziałało tak jak powinno" - mówił dziś miejskim radnym szef wydziału oświaty o tegorocznej rekrutacji do szkół średnich w Poznaniu. Przemysław Foligowski podkreślał, że 5 września problem został rozwiązany i tego dnia uczniowie mieli już zapewnione miejsca w liceach, technikach czy szkołach branżowych.
nauczyciel tablica kreda szkoła lekcja  - Pexels
Fot. Pexels

W tym roku o miejsce rywalizowało więcej uczniów, bo podstawówki kończyło półtora rocznika. Wynika to z wysłania w 2014 roku sześciolatków do szkół.

Władze Poznania przekonują, że przygotowały więcej miejsc niż było ósmoklasistsów z Poznania, ale w rekrutacji uczestniczyła również młodzież z innych miast czy powiatów. Ostatecznie do wszystkich placówek w Poznaniu przyjęto ponad 10 tysięcy uczniów. 53,5 procent z nich to mieszkańcy Poznania, a 46,5 procent jest spoza stolicy Wielkopolski.

"Najbardziej oblegane szkoły mają tę proporcję inną" - mówił Przemysław Foligowski i przyznawał, że są klasy, gdzie zdecydowana większość uczniów jest spoza Poznania. Potwierdził to radny Michał Grześ, który również jest nauczycielem w szkole średniej.

"W klasach, które utworzono na początku, jest 70 procent mieszkańców powiatu. Teraz pani dyrektor utworzyła jeszcze jedną klasę dla uczniów, którzy nie mogli znaleźć miejsca i 100 procent uczniów tej klasy to mieszkańcy Poznania" - mówił radny.

Jeżeli my dofinansowujemy szkoły, czyli tak naprawdę z budżetu rodziców tych dzieci, to tak nie może być, że nasze dzieci z Poznania są właściwie w naborze outsiderami, czyli tymi, którzy z łaski, kiedy uda się stworzyć klasę, dostają się do szkoły. Myślę, że tutaj musimy znaleźć takie rozwiązanie, żeby ci, którzy jednak decydują się na mieszkanie w Poznaniu i nie wyprowadzają się z Poznania, nie byli traktowani gorzej od tych, którzy miasto Poznań opuścili

- uważa radny. 

Poznańscy urzędnicy podkreślają, że nie mają możliwości wprowadzenia preferencji dla mieszkańców miasta. Chcą jednak podjąć dyskusję z władzami innych powiatów w sprawie rekrutacji.

"Musimy zrobić wszystko, żeby uniknąć powtórki sytuacji, która miała miejsce w tym rok" - mówił Foligowski

My rozumiemy, że np. powiat poznański ze względu na presję mieszkańców powiatu, którzy chcą się uczyć w naszych szkołach, nie musi budować sieci, która zapewni miejsca dla wszystkich mieszkańców powiatu, pewnie dotyczy to też innych powiatów wokół miasta Poznania, ale nie może też być takiej sytuacji, że wszyscy oczekują, że miasto Poznań będzie miało nieograniczone możliwości organizacyjne, finansowe i ludzkie, żeby każdego przyjąć

- mówi szef wydziału oświaty.

Przewodniczący komisji oświaty Marek Sternalski z KO zapowiedział dziś wspólne posiedzenie z radnymi powiatowymi, by rozmawiać o przyszłorocznej rekrutacji.

On nie będzie łatwiejszy, a może być trudniejszy niż w tym roku

- mówił radny Sternalski.

W przyszłym roku również o miejsce w szkołach średnich będzie rywalizowało półtora rocznika.

https://radiopoznan.fm/n/XAxewo
KOMENTARZE 0