"Mieszkańcy chcą, aby poprawić poczucie bezpieczeństwa w sadzie" - mówi koordynatorka ds. młodzieży i projektów kreatywnych w Urzędzie Miejskim w Koninie Agnieszka Gołębiowska.
Trzeba zrobić piękną bramę wejściową – żelastwo zamienić na piękną drewnianą bramę. Ścieżki powinny być metodą nieinwazyjną zrobione, czyli nieinwazyjne dla ekosystemu, a jednocześnie żeby pozwoliły na poruszanie się osobom z ograniczeniami ruchowymi. Potrzebna jest również ścieżka do wewnątrz tej dzikiej części, zakończona platformą, żeby można tam było spędzać czas
- zaznacza Agnieszka Gołebiowska.
Mieszkańcy zgłosili również potrzebę stworzenia miejsca do obserwowania dzikiej przyrody. W ich odczuciu niezbędne są także tablice informujące o istnieniu sadu. Na tym terenie mogą odbywać się działania, które związane są ze spokojem i obserwacją przyrody.
Począwszy od edukacji klimatycznej, ekologicznej, poprzez wszelkie takie specjalizacje, jeśli chodzi o świat nauki, czyli i biolodzy, ekolodzy, klimatolodzy, ornitolodzy. Współpraca z pobliską szkołą. Tam są kierunki z architektury krajobrazu, ale również z gastronomii, czyli można by było przetwory wspólnie tworzyć
- dodaje.
Przypomnijmy, że tydzień temu w sadzie miejskim zostały posadzone kolejne drzewa i krzewy owocowe, a także wybudowane budki dla ptaków i wiewiórek, a także domki dla zapylaczy. Do sadu każdy może wejść i np. usiąść na ławce. W sezonie będzie można skosztować rosnące tam owoce.