Powodem jest odwołane uczestnika postępowania przetargowego. Miasto chciało wprowadzić opłaty za parkowanie w tej części Poznania od 1 października. W kwietniu urzędnicy wybrali wykonawcę, ale od wyniku przetargu odwołała się jedna firma. Krajowa Izba Odwoławcza oddalił ten protest uznając, że przetarg został przeprowadzony prawidłowo, ale odwołanie przesunęło harmonogram przygotowań.
Pod koniec lipca miasto chce podpisał umowę z wykonawcą stref w tych dzielnicach. Wybrana firma będzie miała pół roku na montaż i uruchomienie automatów parkingowych oraz wprowadzanie projektu stałej organizacji ruchu na ulicach Wildy i Łazarza.
Oferta wybranej firmy była tańsza o ponad 4 mln 700 tysięcy złotych od kolejnej. Wprowadzenie stref na Wildzie i Łazarzu będzie kosztowało prawie 20,5 mln złotych.