Ostatnim posunięciem za Odrą jest zmniejszenie kworum w parlamencie - mówi Piotr Andrzejewski z Instytutu Zachodniego.
25 marca przyjęto w Niemczech zmianę regulacji, która obniżyła kworum w parlamencie niemieckim. Teraz wynosi ono 1/4 liczby deputowanych. Ma to obowiązywać do końca września. To jest o tyle ciekawe, że wprowadzono zasadę proporcjonalności, żeby było mniej więcej po równo, odzwierciedlając tym samym wynik wyborów. W razie nie pojawienia się chorego posła koalicji, to nie przychodzi też jeden poseł opozycji.
"Ciekawe jest to, że w czasie pandemii przeprowadzono wybory w Bawarii" - dodaje Piotr Andrzejewski. Wybory te odbyły się korespondencyjnie.
Informacje o rozwiązaniach niemieckich trafiają do kancelarii premiera, ministerstw i m.in. kancelarii Sejmu. Są dla polityków i urzędników przydatne w porównaniu walki Polski i Niemiec z COVID-19.