W tegoroczną odsłonę zaangażowały się między innymi Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę oraz Kuratorium Oświaty jednak zainteresowanie uczniów jest mniejsze niż
oczekiwano.
W II i III Iliceum ogólnokształcącym w Poznaniu nie znalazłem ani ucznia ani uczennicy, którzy wiedzieliby o wydarzeniach związanych z tęczowym piątkiem.
- Nic a nic o tym nie słyszałem
- Ja też niestety nic nie wiem, a na bieżąco sprawdzam media społecznościowe szkoły
- mówią uczniowie.
Dyrektorzy VII i VIII LO również przyznają, że nie otrzymali informacji o działaniach podejmowanych przez uczniów.
To zawsze jest inicjatywa, która leży po stronie młodzieży. Do tej pory nie mamy żadnego sygnału, ale oczywiście cały czas czekamy i jesteśmy otwarci
- mówi jeden z dyrektorów.
"Zainteresowanie jest zdecydowanie mniejsze niż w ubiegłych latach" – potwierdza Kacper Nowicki z Fundacji Varia Posnania, która dofinansowuje wydarzenia organizowane podczas tęczowych piątków.
Tęczowe piątki w poprzednich latach były takim symbolem sprzeciwu. Uczniowie określali to jako pewien ruch oporu. Teraz zainteresowanie jest mniejsze i mnie to cieszy, bo to oznacza, że równość i tolerancja stają się normą
- wyjaśnia Kacper Nowicki.
Są jednak szkoły gdzie tęczowy piątek nie przeszedł bez echa. Tak jest między innymi w Zespole Szkół Mechanicznych w Poznaniu.
W naszej szkole stworzymy kodeks równego traktowania. Napiszą go sami uczniowie podczas specjalnych warsztatów
- mówi Wioletta Lenarczyk, wicedyrektorka ZSM.
Organizację Tęczowych Piątków w 2016 roku zapoczątkowała Kampania Przeciw Homofobii. Od tego czasu akcja jest realizowana w ostatni piątek października.