NA ANTENIE: IRISH ROVER/DUBLINERS, THE POGUES
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Od czwartku kolejny remont w centrum Poznania

Publikacja: 22.08.2022 g.19:51  Aktualizacja: 22.08.2022 g.21:51 Jacek Butlewski
Poznań
Tym razem budowlańcy wejdą na torowiska w rejonie Okrąglaka. W sieci od dawna pojawiają się komentarze, że prac jest za dużo, a przez centrum trudno z tego powodu przejechać.
radio poznań mikrofon - Kacper Witt
Fot. Kacper Witt

Radny KO Wojciech Kręglewski remontów broni. Twierdzi, że niektóre niebawem dobiegną końca.

Praktycznie mamy w tej chwili koniec modernizacji ulicy Wierzbięcice i 28 Czerwca święty Marcin na jesień będzie oddany odcinek do Marcinkowskiego. Do wiosny poczekamy na zakończenie odcinka do Al. Niepodległości. Musimy podjąć działania w zakresie remontu i modernizacji PST, który będzie trwał. Tyle jest w kontakcie, natomiast prezydent obiecuje, że wykonawca wcześniej wejdzie z budowy.

Radny Michał Grześ z PiS cieszy się, że miasto rozwija się. Narzeka jednak na jakość używanych materiałów.

Cieszę się, że w Poznaniu są remonty, choć co do jakości możemy mieć różne zdanie. Wydaje się, że miasto zasługuje na nieco bardziej szlachetne materiały, niż beton pomalowany czy pokropkowany. Oby to nie skończyło się nieustającym remontem. Do tego dochodzą łatwe zgody ZDM przy budowach obiektów, które powoduje niszczenie tego, co wyremontowaliśmy, przez wjazdy ciężkiego sprzętu. Kiedyś trzeba było to zrobić. Może lepiej zrobić to od razu i ludzie przecierpią przed wyborami i potem zastanowią się, na kogo głosować.

Radny Grześ jest też przeciwnikiem podwyżek cen biletów za komunikację miejską w czasie trwania remontu. Podwyżki jego zdaniem można rozważyć po zakończeniu wszystkich prac. 

Roman Wawrzyniak: Od czwartku rozpocznie się kolejny remont w centrum Poznania - torowiska przy Okrąglaku, na Mielżyńskiego i Fredry. Pytanie czy można jeszcze rozpocząć jakiś remont na sam początek roku szkolnego.

Wojciech Kręglewski: Część remontów już się kończy. Koniec modernizacji ulicy Wierzbięcice i 28 Czerwca.

Roman Wawrzyniak: Święty Marcin rozkopany.

Wojciech Kręglewski: Święty Marcin na jesień będzie oddany odcinek do Marcinkowskiego. Do wiosny poczekamy na zakończenie odcinka do Al. Niepodległości. Musimy podjąć działania w zakresie remontu io modernizacji PST, który będzie trwał. Tyle jest w kontakcie, natomiast prezydent obiecuje, że wykonawca wcześniej wejdzie z budowy.

Roman Wawrzyniak: Ale przyzna pan, że nakładają się te remonty.

Wojciech Kręglewski: Decyzje o remontach nie są podejmowane z dnia na dzień. Wielokrotnie są przygotowane latami. Bywają problemy z uzyskiwaniem pozwoleń. To opóźnia remonty, do tego musimy dołożyć bardzo trudną sytuację na rynku budowlanym, gdzie często musimy odstąpić, nie ma chętnych na wykonanie wszystkich remontów. Po zebraniu tego wszystkiego okazuje się, że panowanie nad precyzyjnym harmonogramem jest iluzoryczne.

Roman Wawrzyniak: Czy ktoś panuje nad tym harmonogramem?

Michał Grześ: Cieszę się, że w Poznaniu są remonty, choć co do jakości możemy mieć różne zdanie. Wydaje się, że miasto zasługuje na nieco bardziej szlachetne materiały, niż beton pomalowany. Do tego dochodzą łatwe zgody ZDM przy budowach obiektów, które powoduje niszczenie tego, co wyremontowaliśmy. Kiedyś trzeba było to zrobić. Może lepiej zrobić to od razu i ludzie przecierpią przed wyborami i potem zastanowią się, na kogo głosować. Natomiast to trzeba zrobić. Cieszę się, że Poznań pięknieje, ale faktycznie Poznań będzie ciężki, dochodzą głosy, że studenci z poza Poznania mają wątpliwości, jak dojadą na uczelnie. Zmieniają miejsce zamieszkania. Nie wyobrażam sobie przy tym podwyżek cen biletów. Praktycznie transport tramwajowym przestanie istnieć. Przeniesiemy się na autobusy, a nie mamy kierowców.

Wojciech Kręglewski: Ja bym tak pesymistycznie nie patrzył. To najgorsze mamy za sobą.

Roman Wawrzyniak: Szanuję panów wiedzę na temat miasta i remontów, ale powtórzę pytanie, czy nie można tego było lepiej zaplanować? Jeśli mamy lato i ludzi jest mniej, to czy nie robić razem tych remontów.

Wojciech Kręglewski: Niezupełnie tak. Kwestia uzgodnień i pozyskania wszystkich dokumentów, tego nie da się skoordynować, bo to nie zależy od miasta, to są instytucje zewnętrzne. Decyzje wydawane przez wojewodę, to też się czasami ciągnie. Półtora roku temu planowaliśmy rozpocząć przeprawę przez tory kolejowe przy Lutyckiej. Niestety półtora roku czekamy na odpowiednie dokumenty.

Roman Wawrzyniak: Pan twierdzi, że nie będzie tak źle, że to płynnie rozejdzie się po kościach. Ja uważam, że możemy spodziewać się Armagedonu, a jeszcze pytanie, czy jak zakończymy prace w centrum, to nie ruszy linia tramwajowa na Ratajczaka?

Michał Grześ: Ja nie chciałbym, żeby ruszyła. Trasa tramwajowa na Ratajczaka jest jednym z tych elementów, który powoduje, że  przy takich remontach mamy wyłączoną komunikację tramwajową. W Poznaniu brakuje takiej linii, jak na Hetmańskiej, z drugiej strony Poznania. W momencie, gdy coś wyłączamy w centrum miasta, musi być droga północna, taka jak Hetmańska, pewnie wiąże się to z budową nowego mostu. Dzięki temu udałoby się przewieźć mieszkańców ze wschodu na zachód. Remonty wcale nie na dużym obszarze, a mamy komunikację tramwajową wyzerowaną.

Roman Wawrzyniak: Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą - nie będzie kursował tramwaj do placu Wielkopolskiego od Mostu Teatralnego. Cały ten fyrtel będzie wyłączony. Pan radny mimo wszystko zachowuje optymizm, to może są remonty, idąc myślą radnego Grzesia, że politycy Platformy mają za chwilę kampanię wyborczą i chcą ze wszystkim zdążyć.

Michał Grześ: Jak zdążą będą mieli się czym pochwalić. Odkąd powstały Poznańskie Inwestycje Miejskie te koszty, terminy. Koszty idą w górę, terminy są opóźnione. Czy to był dobry pomysł? Co prawda za prezydenta Ryszarda Grobelnego ten PIM powołaliśmy. Jak się udaje uniknąć PIM to wszystko powstaje tanio, sprawnie i bez problemu. Tutaj boję się, że PIM przesadził. Widząc, co się dzisiaj dzieje, zamiast tramwaju w Ratajczaka, idealnym rozwiązaniem będzie przedłużenie tramwaju z placu Wielkopolskiego przez Solną. Musimy zrobić tam linię tramwajową, a nie Ratajczaka, która jest kompletnie bez sensu i znowu spowoduje, że każda awaria w centrum spowoduje wyłączenie ruchu tramwajowego.

Wojciech Kręglewski: Nie jest prawdą, że kierujemy się kalendarzem wyborczym. Głównie determinuje nas termin pozyskiwania środków z obecnej agendy UE. To się kończy w 2023 i do tego czasu te środku musimy wykorzystać, bo inaczej przepadną. Trudno mówić , że kierujemy się kalendarzem wyborczym, raczej robimy, jak dobrzy gospodarze.

Michał Grześ: To się chwali, jak wybory będą rok później, to koledzy zdążą. Mi chodzi o miasto, jestem szczęśliwy, że coś się robi. Za prezydenta Jaśkowiaka inwestycji jest multum. Przeżyłem trzech prezydentów i takiego nawału inwestycji, miasto zaczyna wyglądać jak europejskie, wcześniej tego nie było. Prezydent Grobelny bał się tego...

Roman Wawrzyniak: Ale słyszy pan, co mówią mieszkańcy o tempie tych prac?

Michał Grześ: Mieszkańcy są zawsze niezadowoleni z tempa remontów. Są zadowoleni, jak się skończą i podziwiają, że to miasto pięknieje.

Roman Wawrzyniak: Proponuje się podwyżki za przejazd komunikacją miejską.

Michał Grześ: To jest nietrafiony pomysł pana prezydenta, bo w takiej sytuacji, kiedy ta komunikacja będzie szwankować, lepiej było nie mówić o podwyżkach, natomiast po remontach, kiedy wszystko będzie pięknie funkcjonowało, byłby to najlepszy termin.

Roman Wawrzyniak: Przypomnę, że niedawno mieliśmy podwyżkę i mamy jedną z najdroższych komunikacji publicznych, jeśli nie najdroższą.

Wojciech Kręglewski: Jeżeli byłaby to decyzja nie podyktowana żadnymi przyczynami zewnętrznymi to ja się z panami zgadzam. Ale w sytuacji, kiedy będziemy musieli jako miasto zapłacić za energię elektryczną 100 mln zł więcej w przyszłorocznym budżecie, to mamy do wyboru - albo ograniczyć tramwaje albo szukać środków gdzie indziej.

Michał Grześ: Ta komunikacja będzie ograniczona przez te remonty.

Roman Wawrzyniak: Można wszystkie linie pozamykać, będą duże oszczędności.

Wojciech Kręglewski: Możemy te środki wziąć z innych tytułów, w ramach budżetu.

Roman Wawrzyniak: Ale podwyżki dla zarządu miasta już były jakiś czas temu.

Wojciech Kręglewski: Ale podwyżki dla zarządu miasta to decyzja sejmowa, nie nasza.

Michał Grześ: Coś też jako radni podnosiliśmy. Trzeba rozdzielić - to, że się Poznań rozbudowuje, ja bym sobie życzył lepszą formę robót i materiałów, ale bardzo dobrze, że się rozbudowuje. Taki nawał remontu - trudno.

Roman Wawrzyniak: Ale czy nie można tego było zrobić w wakacje?

Wojciech Kręglewski: To było robione w wakacje, wiele rzeczy.

Michał Grześ: Jak pan remontuje swoje mieszkanie, to jest pan zależny od fachowców. Fachowiec przychodzi grubo po terminie.

Roman Wawrzyniak: Człowiek jest w stanie dogadać się z fachowcem, żeby dopasować to...

Wojciech Kręglewski: Miasto to jest, z racji kumulacji wszystkich interesów, bo to jest organizm, gdzie mieszka 600 tys. mieszkańców, każdy ma inne oczekiwania, każdy ma inny interes. Pogodzenie tych interesów i oczekiwań wobec takiego 600-tysięcznego tworu jest niezwykle trudne. Uzgadnianie jakiekolwiek inwestycji i pozyskanie wymaganych dokumentów jest trudne z uwagi na to, że wielokrotnie spotyka się to ze zorganizowanymi protestami.

Michał Grześ: Ale myślę, że PIM jest nieudolny i powinniśmy się przyjrzeć, czy PIM powinien te wszystkie inwestycje prowadzić. Może to są obiektywne uwarunkowania, ale z doświadczenia wiem, że PIM jest beznadziejny.

Wojciech Kręglewski: Można wprowadzić to na naszą komisję i dać głos PIM-owi, żeby się wypowiedział w tej sprawie. Jak na razie to są stwierdzenie, nieoparte faktami.

Michał Grześ: Rozbudowywałem szkołę na osiedlu, wybłagałem u prezydenta, żeby nie robił tego PIM. Zrobiliśmy to w pół roku, za cenę, za jaką nikt w Poznaniu nie budował. Można. PIM by tego nie zrobił.

Roman Wawrzyniak: Czy panowie się, zwłaszcza PO, nie obawiacie się, że będą protesty wobec wycinki drzew na 27 Grudnia. O tym informują nie tylko mieszkańcy, ale też media. Czytam o tym chociażby w Głosie Wielkopolskim. Społecznicy zapowiadają kolejne protesty przeciwko wycince drzew.

Wojciech Kręglewski: Śledzę ten problem od początku. Historia to nie jest ten rok. Projekt centrum powstał wiele lat temu. Głównym projektantem był śp. architekt Barełkowski.

Roman Wawrzyniak: Czy te decyzje są do obrony?

Wojciech Kręglewski: Są jak najbardziej do obrony. Ja mam do wyboru: z jednej strony stanowiska dendrologów i specjalistów, a z drugiej emocje tak zwanych społeczników, gdy mam do wyboru ekspertyzę, która jest podpisana przez osobę, która bierze za to odpowiedzialność i, która ponosi konsekwencje takiego czy innego poglądu, a z drugiej strony mam wpisy na facebooku, gdzie ludzie piszą, co im do głowy przyjdzie i niekoniecznie kierują się względami merytorycznymi, a raczej grają na emocjach, to specjalnie nie mam wyboru. Jeżeli zostaną przedstawione argumenty ze strony społecznej, które są nie do obalenia, to możemy rozmawiać.

Roman Wawrzyniak: Te argumenty padały, rozmawiałem z ekspertami, którzy mówili, że można tym drzewom pomóc. A podsumuję naszą dyskusję również tytułem z Głosu Wielkopolskiego - Poznań w remontach, lepiej nie wjeżdżać do centrum, szykuje się horror komunikacyjny.

https://radiopoznan.fm/n/xU0Usz
KOMENTARZE 0