Tym razem jest to grób powstańca wielkopolskiego Stanisława Węglewskiego. Remont jest możliwy dzięki pieniądzom zebranym podczas ubiegłorocznej listopadowej kwesty. Z powodu
pandemii zbiórka odbyła się wyjątkowo w Internecie. Wcześniej, od 2015 roku, odbywała się w bramach cmentarzy i przynosiła od 5 do 8 tysięcy złotych. Tym razem udało się zebrać niespełna dwa i pół tysiąca złotych.
- Skuteczniejsze są kwesty uliczne – przyznaje prezes stowarzyszenia Damian Staniszewski. - Na pewno lepsza jest kwesta prowadzona fizycznie, przy bramach [cmentarzy - dop. RED], ponieważ ludzie zatrzymują się, pytają, rozmawiają, i ona też wyzwala w ludziach różne emocje, takie pozytywne emocje. Często zazwyczaj osoby starsze zatrzymywały się, pytały na co zbieramy i wspominały swoich przodków. Spotyka się też dużo znajomych i ta ofiarność jest większa. Ale nie zrażamy się.
W minionych latach Projektowi Września udawało się wyremontować dwa, trzy groby rocznie. Tym razem jest to jeden grób. Stowarzyszenie zapowiada, że nawet gdyby w listopadzie pandemia znów nie pozwoliła kwestować na ulicy, to zbiórka ponownie przeniesie się do Internetu.
Wśród wcześniej odnowionych mogił są groby żołnierzy wrzesińskiego 68. pułku piechoty czy też powstańca styczniowego.