W sobotę rano pamięć uczestników Poznańskiego Czerwca uczczono przy bramie Fabryki Pojazdów Szynowych, dawnym wydziale W3. Sygnałem do rozpoczęcia uroczystości była syrena Zakładów Cegielskiego. Wczesnym rankiem przed dawnym W3 stawili się kombatanci, władze miasta i regionu, byli harcerze i poznaniacy. O robotnikach z 1956 roku i ich współczesnych następcach mówił kapelan ludzi pracy, ksiądz Tadeusz Magas.
Kwiaty były też składane w wielu miejscach Poznania związanych z Czarnym Czwartkiem 1956 roku. O 8:00 kombatanci i ludzie pracy przyszli pod pamiątkową tablicę ZNTK, byli też na ulicy Gajowej przy MPK oraz na ulicy Kochanowskiego przy pomniku poległych w Powstaniu Poznańskim. Odprawiono też mszę świętą w intencji ofiar w kościele ojców dominikanów, a później miały miejsce uroczystości pod Pomnikiem Czerwca 56 na placu Mickiewicza.
Był to jeden z największych i najbardziej dramatycznych protestów robotniczych w powojennej Polsce. 58 lat temu, 28 czerwca 1956 roku w Poznaniu, robotnicy wystąpili przeciwko komunistycznej władzy. W walkach na ulicach zginęło blisko 60 osób, a kilkaset zostało rannych.
Po raz pierwszy w PRL robotnicy zorganizowali strajk generalny i po raz pierwszy wyszli na ulice demonstrować niezadowolenie. Tragicznym symbolem tamtych wydarzeń stał się Romek Strzałkowski, 13-letni uczeń niosący biało-czerwony sztandar, który przejął od rannych tramwajarek. Chłopiec został zastrzelony przez funkcjonariuszy bezpieki.
Strajk generalny w zakładach im. Hipolita Cegielskiego, połączony z demonstracjami ulicznymi, został krwawo stłumiony przez wojsko i milicję. Władze wydały rozkaz strzelania do protestujących. Na ulice Poznania wysłano około 10 tysięcy żołnierzy, 300 czołgów, kilkadziesiąt transporterów opancerzonych i samoloty. Żołnierzom mówiono, że muszą stłumić proniemieckie rozruchy.
Po pacyfikacji protestów zatrzymano blisko 700. mieszkańców Poznania, a ponad 300 poddano brutalnemu śledztwu. Oskarżono 21 osób, z których większość otrzymała kilkuletnie wyroki. Po październiku 1956 roku i dojściu do władzy ekipy Władysława Gomułki, zostali zwolnieni.
W 2006 roku, w 50. rocznicę tragicznych wydarzeń, Sejm ustanowił 28 czerwca Narodowym Dniem Pamięci Poznańskiego Czerwca 1956. Święto jest uhonorowaniem "bohaterów, których odwaga i patriotyzm stały się kamieniem węgielnym późniejszych antykomunistycznych zrywów w Polsce".
Wiosną 1956 roku robotnicy z zakładów im. Cegielskiego, wówczas - im. Józefa Stalina, domagali się obniżenia norm, podwyżek płac i obniżenia podatków. Rozmowy z władzami w stolicy nie przyniosły rezultatu, a w mieście pojawiła się pogłoska, że delegacja robotników nie powróciła do Poznania.
28 czerwca 1956 roku robotnicy z Cegielskiego rozpoczęli strajk generalny i wyszli na ulice miasta, by zaprotestować przeciwko sytuacji w kraju. Na transparentach widniały hasła: "Chcemy wolności", "Chcemy chleba", "Chcemy religii w szkołach". Do manifestantów dołączyli robotnicy z innych zakładów i mieszkańcy miasta. Na ówczesnym placu Stalina zebrało się 100 tysięcy osób. Ludność Poznania liczyła wówczas 300 tysięcy. Część demonstrantów weszła do gmachu Komitetu Wojewódzkiego PZPR i wyrzuciła stamtąd popiersia Lenina oraz dokumenty partyjne. Tłum wdarł się do więzienia na Młyńskiej, gdzie rozbroił strażników i uwolnił więźniów. Jednak walki zostały brutalnie zdławione następnego dnia.
Premier Józef Cyrankiewicz, w przemówieniu wygłoszonym 29 czerwca 1956 roku, potępił wystąpienie poznańskich robotników. "Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy niech będzie pewien, że mu tę rękę władza odrąbie w interesie klasy robotniczej" - powiedział premier.
Wbrew intencjom władz, wydarzenia 1956 roku odbiły się szerokim echem w świecie, ponieważ gościem odbywających się wtedy Międzynarodowych Targów Poznańskich, był sekretarz generalny ONZ Dag Hammarskjold. Poznański Czerwiec przyspieszył procesy demokratyczne w Polsce. Utorował też drogę do tzw. "październikowej odwilży" w stosunkach społeczeństwa z reżimem komunistów. Odwilż ta miała w naszym kraju bezkrwawy charakter.
....a więc czas głupiej i ogłupiającej - jak to nazwałeś - propagandy mija
tyle tylko , że nie wszyscy jeszcze do tego dorośli...
Myślałem,że ty jako słuchacz cotygodniowych albo i częstszych monologów z ambony
jesteś entuzjastą tej formy rozmowy.
Przyjrzyj się podczas mszy jak twoi współwyznawcy reagują kiedy usłyszą słowa
autora (aktora) kazania paaaaanzzwwaaaaaamiiiidźciiiieeeeeofiaraaaaaassspełłłnnniooonnaaaaa.
To jest znak ,że kościelny przeliczył już kosze monet i banknotów i w sumie nie ma o czym więcej gadać bo i tak wszyscy
już to słyszeli a i tak więcej z Was nie wyciśnie w tym dniu.
A wy w pełnej zgodzie jak na monologach Kastro lub innego Kim Dzonga grzecznie i jednogłośnie odpowiadacie -
no i bogu niech będą dzięki.
No i znowu możecie grzeszyć '' na krechę '' bo za tydzień będzie to samo .
czas głupiej i ogłupiającej propagandy mija. Twoje argumenty są mniej warte niż funt kłaków.
Teraz dam sobie z tobą spokój, bo szkoda czasu na dyskusje z takim znawcą historii jak ty.
Ale! -zachęcam do monologu libero:)))
Orgazm jest ok. Tylko żeby trwał tak chociaż z 15. minut dłużej
Jak widzę te twoje krzyżyki to mi cię trochę żal .Normalne to to nie jest.
Napisałeś ,że masz papiery i to dość solidne .Więc sprawdź ich kolor , bo wychodzi na to ,że są
żółte i to solidnie.
A w komunie budowali nasi ojcowie i dziadki (może twoi też)
Wg GUS tylko w latach 1971-1978 wybudowano 2 , 2 MILIONA (!) mieszkań które służą do dzisiaj
Polakom .Do tego parę tysięcy szkół i setki kościołów .Dla porównania
najlepszy dla budownictwa w tym wieku rok 2008 urodził 165 tys mieszkań.He he he więc z czym do ludu.
I to też wg.oficjalnych danych GUS .Zanim mi wyjedziesz z zadłużeniem Gierka to się przygotuj
na ośmieszenie. Wielu już na tym poległo .
A co do Czerwca 56 r. to ciszej nad tą trumną .Nie o taką Polskę wtedy walczyli .
moje korzenie to nie Watykan.Z pewnością nie. Polacy jako naród opornie przyjął chrześcijaństwo. Przyjął nie z bojaźni a z karkulacj . Polski ci jestem naród, Polski lud Piastowy. Mam nawet na to papiery i to dość solidne. Zasady też ci otrzymałem dość uczciwe. Wyobraź sobie, że mimo 100% pewności na odzyskanie tego, co moim dziadziusiom komuchy zabrały, ja się zrzekłem i to na piśmie, by ludu prostego nikt na bruk nie wypierniczył i nikt kto u mnie pracował, jak śmieć traktowany nie był. A komune kto budował Libero? - nie przypadkiem twoi dziadziusie?
A o wykształceniu mocium panie mi nie piernicz, bo śmiech mnie rozpiera gdy słucham profesorów i ich wykładów na tematy rózne.
Jeśli natomiast chodzi o wypadki poznańskie, to twoja wiedza opiera się na opowiastkach prapagandystów, którzy dziś odgrywają bohaterów a kiedyś pluli na wszystko co polskie tak jak dziś.
I jeśli jesteś tak rządnym sprawiedliwości dziejowej, to powinieneś wiedzieć iż wypadki poznańskie, były wypadkami spontanicznymi i zanim ludzie się zorganizowali, Poznań w promieniu 50 km. był otoczony kordonem wojska. I weź sobie do łba to, że w roku 1956 nie było internetu.
Na temat wypadków poznańskich dobry człowieku, wiem wiecej niż byłbyś w staanie przypuszczać.
Ponadto moj nick to moja sprawa. Przeszkadza ci to, że ktoś ma inne zdanie i jak chcesz to mogę się podpisywać krzyżykami, takimi jak byś chciał by podpisywali sie wszyscy Polacy.
+++++++++++++ co ładnie?
Po pierwsze to odp...ol się od moich dziadków
( w miejsce wielokropka wstaw sobie swoje imię ,wtedy będzie to mniej obraźliwe i może cenzor nie wytnie )
To,że twoje korzenie sięgają do Watykanu nie oznacza,że każdy ma tak spaprane geny.
Po drugie
Jest tutaj tylu zdoktoryzowanych i nadal doktoryzujących się forumowiczów,
że liczyłem na bardziej konkretną odpowiedź .Ich nicków nie będę ci wymieniał bo popadną w kompleksy,
że pomimo ich wysokiego wykształcenia nadal wierzą tylko w jedną baśń i może sobie tego nie życzą .
Po trzecie
Żyje jeszcze paru uczestników tamtych zajść którzy aktywnie brali w nich udział a których znam .
Wg.niektórych z nich była wtedy szansa i okazja aby ''Okrągły Stół '' odbył się kilkadziesiąt lat prędzej
i to przy poparciu robotników z Węgier i NRD .
Więc po raz kolejny pytam się uprzejmie - gdzie była reszta Polski ? ? ?
Harujesz na etacie opluwacza wartości i historii Polski to sobie pluj. Taki masz fach i rodową tradycję, lecz za historię się nie bierz bo znasz się na niej jak wilk na gwiazdach.