Nowe słowa pojawiły się w najnowszym słowniku ortograficznym, wydanym przez Państwowe Wydawnictwo Naukowe. Powstał pod redakcją znakomitego językoznawcy, profesora Edwarda Polańskiego, członka Rady Języka Polskiego.
Całkiem poprawne nowe słowa to np. afterparty, adultyzm, Android, brafitterka, buspas, cyberprzemoc, dissować, dron, elektrośmieć, Euroland, Fejs, helpdesk, hipster, kamper, lajkować, lanserka, mem, niekapek, odstresowywać, paczkomat, parabank, samozatrudnienie, selfie, sondażowania, stalker, surogatka, ściema, tweetować, wiral...
Dlaczego język polski jest bardzo chłonny na zapożyczenia, na nowe słowa? Czy inne języki też tak mają?
Co Państwo myślą o współczesnej polskiej mowie? Które nowe słowo najbardziej zaskoczyło?
sru! - to wykrzyknik, oznaczający czynność wykonywana nagle, szybko, z imptetem
wojtek (z małej litery) - bocian gwarowo
szelbąg - prosty mebel do siedzenia i leżenia
mega - duże, wielkie
dissować - atakowac konkretną osobę (z hip-hopu)
ageizm - dyskryminacja ze względu na wiek, dotyczy osób po 65 roku życia
braffiterka - kobieta, zajmująca się doborem biustonoszy
preppers - człowiek samodzielny i zabezpieczony na każdą okazję, biorący odpowiedzialność za przetrwanie własne i swojej rodziny
wrap - kanapka z okrągłego chlebka i zawiniętym w środku nadzieniem
afterparty - czyli impreza na zakończenie imprezy, pod koniec imprezy
fejs - jako polskie określenie portalu społecznościowego
hipster - młody, modny dlatego, że właściwie nie podąża za modą
ściema - synonim kłamstwa, bujdy
stalker - prześladowca
Anna Sochacka/jb