Pierwsze cztery takie zabiegi przeprowadzimy jeszcze w tym miesiącu - mówi kierownik oddziału chirurgii ogólnej, laparoskopowej i endokrynologicznej Paweł Hajkowicz.
Ten pacjent musi być przygotowany na to, że jego życie się zmienia i musi być przygotowany dużo wcześniej, zanim zostanie zoperowany. On w tym nowym rytmie życia musi już funkcjonować. Sama operacja to jest za mało. Pacjent zostanie po naszą opieką. Taki monitoring powinien być nawet do pięciu lat prowadzony
- mówi Paweł Hajkowicz.
Do poradni kieruje lekarz rodzinny. Pacjentami, u których chirurdzy decydują się na zabieg zmniejszenia żołądka, zajmuje się cały zespół specjalistów z psychologiem i dietetykiem. Wśród pierwszych pacjentów, którzy skorzystali z pomocy poradni, byli tacy, którzy ważyli ponad 200 kg.
Statystyki są zastraszające. Ostatnio rozmawiałam z lekarką rodzinną, która też zajmuje się problemem otyłości. Statystyki są takie, że od 100 do 150 osób u każdego lekarza rodzinnego, to są pacjenci otyli. Z tych pacjentów część może się kwalifikować do leczenia operacyjnego
- mówi kierownik oddziału.
Szpital imienia Strusia jest drugim w Poznaniu, który będzie wykonywał zabiegi zmniejszenia żołądka. Takie operacje przeprowadza już Uniwersytecki Szpital Kliniczny.