W dłuższej perspektywie to nie najlepsza praktyka - mówi Ireneusz Niewiarowski, wieloletni parlamentarzysta ziemi konińskiej, prezes Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów. To dzięki jego staraniom samorządy otrzymały możliwość przyznawania sołectwom pieniędzy do dyspozycji. Fundusz pozwala budować kapitał społeczny, patriotyzm i rozwiązuje problemy. To ważne argumenty za tym, by z funduszu nie rezygnować - przekonuje były senator.
Pokusa taka może być, ale jeśli ktoś myśli perspektywicznie, myśli na lata, to nie powinien pozbawiać wsi funduszu, bo on mobilizuje aktywność, pozwala mieszkańcom wsi planować różne działania nawet na kilka lat. A jeśli nie ma pieniędzy to trudno tylko błagać o drobne środki, bo trzeba placyk urządzić, do świetlicy coś kupić, zwiększyć bezpieczeństwo, bo lokalny przystanek jest niezabezpieczony. Dodatkowo - mieszkańcy często swój wkład pracy do tego dokładają i w ten sposób to się gminie również opłaca.
- mówi Niewiarowski.
Jak mówi Ireneusz Niewiarowski - już wkrótce, gminy, gdzie fundusz sołecki działa minimum 3 lata dostaną od państwa jego pełen zwrot. - Szkoda więc rezygnować z doskonałego narzędzia do nauki praktyk partycypacyjnych - mówi szef stowarzyszenia sołtysów.
W skali kraju gmin wydzielających ze swych budżetów fundusze sołeckie przybywa - dodaje Ireneusz Niewiarowski. W tym roku jest ich już ponad półtora tysiąca.