Przed tygodniem pani Natasza wracała z córką do domu. Na przejściu dla pieszych w pobliżu wejścia do parku rzuciła się na nią obca kobieta i zaczęła ją obrażać. Po kilku godzinach od zajścia pokrzywdzona zgłosiła się na policję. Funkcjonariusze poinformowali ją, że takie zdarzenia są ścigane z oskarżenia prywatnego. Po obejrzeniu nagrań ze zdarzenia policja zdecydowała, że zajmie się sprawą z urzędu.
- Komendant komisariatu na Grunwaldzie biorąc pod uwagę charakter tej sprawy, po zapoznaniu się z nagraniem, które wcześniej nie było nam znane, po ocenie tej sytuacji, że ten incydent miał miejsce w biały dzień, że kobieta była w ciąży, że napastniczka działała na oczach małych dzieci, na oczach innych osób postanowił, że obejmiemy tę sprawę z urzędu. Taki wniosek będzie dołączony do dokumentacji, którą prześlemy do prokuratury - mówi rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.
Po ataku na kobietę w ósmym miesiącu ciąży pojawiły się informacje, że do podobnych zdarzeń mogło dochodzić w innym punktach Poznania. Policja to sprawdza, ale do tej pory nie miała podobnych zgłoszeń.
Pani Natasza dziś ma się stawić na policji i dokładnie opowiedzieć, co się stało. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nie znała kobiety, która się na nią rzuciła, a sam atak - w jej ocenie - był irracjonalny.
AKTUALIZACJA GODZ. 15.00
Kobieta, która zaatakowała ciężarną jest już w rękach policji. Rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak powiedział nam, że funkcjonariusze mają 48 godzin, by zdecydować o tym, jakie zarzuty usłyszy kobieta. Na razie zostanie przesłuchana.
Kobieta, która kilka dni temu w Poznaniu na ul. Głogowskiej obrzuciła obelgami i uderzyła panią Nataszę w zaawansowanej ciąży, została przed chwilą zatrzymana. Mimo, że incydent ma charakter prywatnoskargowy obejmiemy sprawę postępowaniem z urzędu. pic.twitter.com/l4KE5d4Yh1
— Andrzej Borowiak (@BorowiakPolicja) 11 lipca 2019