NA ANTENIE: THE SHOW/LENKA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Brali psy w pandemii, a teraz im przeszkadzają

Publikacja: 16.06.2021 g.16:06  Aktualizacja: 17.06.2021 g.10:36 Krzysztof Polasik
Poznań
Poluzowanie obostrzeń wywołało falę zwrotów adoptowanych zwierząt. Dlatego poznańska fundacja postanowiła utworzyć sieć domów tymczasowych i rekrutuje wolontariuszy.
porzucone psy - www.ratujemyzwierzaki.pl
Fot. www.ratujemyzwierzaki.pl

Właściciele zwracający adoptowane wcześniej czworonogi tłumaczą się wyjazdem na wakacje, powrotem do pracy i normalnego życia po pandemii.

"Mierzymy się z dużą ilością porzuceń zwierząt" – podkreśla Sandra Zawiasa z Fundacji Kejtersi.

To bardzo smutne, bo jeszcze rok temu sytuacja była odwrotna. Ludzie przeszli na pracę zdalną, nie uczestniczyli w życiu towarzyskim i adoptowali masowo psy. Część znalazła kochające domy na zawsze, ale niestety nie wszyscy

- mówi Sandra Zawiasa.

Jak zwykle w okresie wakacyjnym, jest też więcej zgłoszeń o psach przetrzymywanych w fatalnych warunkach, chociażby w blaszanych budach nagrzanych słońcem. Uratowane podczas interwencji zwierzęta, zamiast do schroniska mogą trafić do domu tymczasowego.

"Jego misją jest przygotowanie psa do adopcji" – tłumaczy Barbara Koniarek z Fundacji Kejtersi.

Oferujemy kompleksowe wsparcie, dostarczamy karmę, szelki, wszelkie akcesoria, opłacamy weterynarza. Bardzo ważne jest wsparcie behawioralne. Regularnie umawiamy takie konsultacje i spotkania

- dodaje Barbara Koniarek.

Przyjęcie czworonoga w ramach domu tymczasowego musi być decyzją świadomą i uzgodnioną ze wszystkimi domownikami. Należy wziąć pod uwagę, chociażby kwestie związane z uczuleniem na sierść, ale też fakt, że taki pies może mieć za sobą traumatyczne przeżycia. Chętni wolontariusze mogą zgłaszać się pisząc na adres mailowy kejtersi@gmail.com.

Wystartowała też zbiórka mająca na celu pokrycie kosztów opieki nad przygarniętymi zwierzakami. Dostępna jest na portalu ratujmyzwierzaki.pl pod hasłem „domy tymczasowe” - KLIKNIJ

https://radiopoznan.fm/n/FNZcZl
KOMENTARZE 4
Olga Oedingen
Olga 22.12.2021 godz. 21:42
To bardzo przykre, ze tacy ludzie jak "dzon" uwazaja psy za "cos" co mozna kupic i moze sobie "zdechnac". Na szczescie to myslenie ma coraz mniej zwolennikow, ludzie zaczynaja doceniac zwierzeta, ich uczucia, potrzeby i sposob przynaleznosci do rodziny. I tak, szanowny "dzonie" zwierzeta sie ADOPTUJE, nie kupuje, sa traktowane jak czlonkowie rodzin, bo dla bardzo wielu osob znacza o wiele wiecej niz wlasna ludzka rodzina. Ja mam 2 psy ADOPTOWANE, rowniez zostalam ZAADOPTOWANA przez kilka kotow. Kilka z nich juz UMARLO, niestety. Szczerze, wielu z nas woli zwierzeta niz dziwnych ludzi.
Jacek Wróblewski
dżon 30.10.2021 godz. 09:53
Adopcja - forma przyjęcia do rodziny osoby obcej, stwarzająca stosunek podobny do pokrewieństwa. Przybranie dziecka (często we wczesnym wieku) za swoje.
PSA w szczególności a w ogólności zwierzę można przygarnąć, a nie adoptować. Chyba, że rzeczywiście ma dziedziczyć. Nie przenośmy ludzkich określeń na zwierzęta. Boże, co za czasy. Zwierzęta traktuje się humanitarnie podczas, gdy ludzi tak się nie traktuje. Piszę to ktoś, kto z psami rósł i miał ich kilka, które w starości i spokoju zdechł a nie umarły przy swoim wiernym właścicielu.
Katarzyna Rex
Katarzyna Rex 02.10.2021 godz. 00:45
Pies jest radością co dzień i na wakacjach. Spacery też są radością. A jak pogoda gorsza to dla zdrowia. Mamy dwa jeden starszy i jeden niewidomy.
Michal Zielinski
Marian ze wsi 24.06.2021 godz. 18:38
Efekt kuli śniegowej się toczy. Piesek jak zabawka chwilowa, potem przeszkadza, pseudo hodowcy hodują następne mioty, schroniska pęcznieją....kiedy ten obłęd się skończy......