Najpierw reanimację prowadzili strażacy, a teraz ratownicy medyczni. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do zdarzenia doszło na terenie ośrodka wypoczynkowego w Antoninie w powiecie ostrowskim.
Policja ustala gdzie byli opiekunowie – mówi oficer prasowy ostrowskiej policji Małgorzata Michaś.
Dzisiaj po godzinie 7.00 zostaliśmy powiadomieni, że w wodzie na terenie ośrodka wypoczynkowego Lido w Antoninie ma znajdować się ciało około 18 miesięcznego dziecka. Aktualnie trwa akcja reanimacyjna tego dziecka. Wszystkie służby ratownicze zostały powiadomione. Policjanci na miejscu dokładnie wyjaśniają okoliczności i przyczyny tej sytuacji.
Służby powiadomił spacerowicz, który idąc plażą zauważył dziecko w wodzie.
Strażacy przeszukają teraz zbiornik i sprawdzają czy pod wodą nie ma kolejnych osób. Na miejsce jadą członkowie grupy nurkowej z Konina.
AKTUALIZACJA GODZ. 9:20
Nie udało się uratować dziecka, które wyłowiono ze stawu Szperek w Antoninie w powiecie ostrowskim. Służby ratunkowe reanimowały chłopca przez godzinę. Trwa ustalanie szczegółów tragedii.
Na miejsce jedzie prokurator. Jak mówi rzecznik straży pożarnej Tomasz Chmielecki, służby ratunkowe pojawiły się natychmiast po zawiadomieniu i podjęły resuscytację.
Treść zawiadomieniu brzmiała następująco, że osoba, która podróżuje, spaceruje plażą w Antoninie, przy stawie Szperek, widzi dryfujące na tafli wody dziecko około dwóch lat. Na miejsce zdarzenia zostały zadysponowanych 8 zastępów Państwowej Straży Pożarnej, z czego grupa ratownictwa wodnego z Konina i 5 zastępów OSP. Przybyli na miejsce zdarzenia strażacy podjęli to dziecko z wody, wdrożyli resuscytację krążeniowo-oddechową. Na miejsce przybyło też pogotowie ratunkowe oraz lotnicze pogotowie ratunkowe
- relacjonuje Tomasz Chmielecki.
Policja ustaliła rodziców dziecka. Wiadomo już, że był to 2,5-letni chłopiec. Policja ustala teraz, jak dziecko znalazło się w wodzie i dlaczego było bez opieki.
AKTUALIZACJA GODZ. 12:00
Chłopiec był w ośrodku wypoczynkowym razem z rodzicami. Jak mówi Radiu Poznań wczasowiczka wypoczywająca w tym samym miejscu, rodzina przyjechała wczoraj.
Od rana takie wiadomości... koszmar. Tyle, co tutaj mówili, że dziecko po prostu wyszło, wpadło do wody podobno z pomostu. Panie porządkowe, które tutaj chodzą, mówiły, że wczoraj się zakwaterowali. Mam dziecko w podobnym wieku i po prostu aż mam ciarki
- mówiła kobieta.
Matka dziecka została objęta opieką psychologiczną. Na miejscu pracują jeszcze policjanci i prokurator.
AKTUALIZACJA GODZ. 12:30
Rozpoczęło się śledztwo o narażenie dziecka na utratę życia oraz nieumyślnego spowodowania jego śmierci. Sprawa dotyczy Antonina i porannej tragedii nad zalewem.
Jak mówi prokurator Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Marcin Kubiak, rodzice dziecka czekają na przesłuchanie.
Prokurator przeprowadził oględziny miejsca zdarzenia, ujawniając i zabezpieczając niezbędne ślady do przeprowadzenia dalszych czynności. Przeprowadzona zostanie m.in. sekcja zwłok dziecka. Przesłuchani zostaną również jego rodzice
- mówi Marcin Kubiak.
AKTUALIZACJA GODZ. 13:30
Dziecko od chwili przyjazdu biegało bez opieki
- powiedzieli naszej reporterce mieszkańcy ośrodka wypoczynkowego w Antoninie, gdzie utopił się 2,5-letni chłopiec.
Inni świadkowie mówili o tym, że matka była pod wpływem alkoholu. Ciało dziecka znaleziono wcześnie rano około 5 metrów od brzegu. Rodzina ma pochodzić z Ukrainy. Na razie nie mamy potwierdzenia tych informacji w prokuraturze.
AKTUALIZACJA GODZ. 14:10
Matka 2,5-letniego dziecka, które utonęło w zalewie w Antoninie, była pijana - takie są wyniki badań na zawartość alkoholu.
Jak mówi rzecznik ostrowskiej policji Małgorzata Michaś, od rodziców pobrano też krew do dalszych badań na zawartość alkoholu czy innych środków odurzających.
Policjanci sprawdzili stan trzeźwości rodziców. Ojciec dziecka był trzeźwy, matka była pod wpływem alkoholu, miała w organizmie około promil alkoholu. Dodatkowo została od nich pobrana krew do dalszych badań
- dodaje Małgorzata Michaś.
Wiadomo, że rodzina przyjechała na wypoczynek do ośrodka. Są obywatelami Ukrainy. Rodzice mają być przesłuchani dzisiaj.