Zarząd Dróg Miejskich będzie szukał operatora, który zamontuje stacje ładowania we wskazanych punktach. To miejsca parkingowe, które teraz przeznaczone są dla aut wynajmowanych na minuty. Punkty będą ogólnodostępne, ale operator będzie pobierał opłaty - mówi p.o. dyrektora ZDM Krzysztofa Olejniczak.
W tej chwili pojazdów elektrycznych, o których wiemy, jest w Poznaniu około 90. Punkty do ładowania są pierwszym krokiem do rozwoju elektromobilności. W tej chwili pojazdów jest mało, ale jest duża tendencja wzrostowa.
Ładowarki staną m.in. na ul. Kościuszki i al. Niepodległości. Operator będzie musiał uzgodnić ich wygląd z miejskim konserwatorem zabytków i plastykiem. Zakazane będzie wieszanie reklam. Zwycięzca przetargu będzie musiał uruchomić ładowarki do końca 2020 roku.
Cena ładowania auta elektrycznego waha się w zależności od technologii. Taniej jest ładować samochód z własnego źródła. W przypadku jednej z głównych firm utrzymujących sieć punktów ładowania, cena "tankowania" samochodu elektrycznego może sięgnąć nawet 60 złotych za 100 km. W przypadku silnika spalinowego, oznaczałoby to spalanie na poziomie 12 litrów oleju napędowego za 100 km.