Agata Kaniewska z Zarządu Dróg Miejskich mówi, że dla dróg najgorsze jest tak zwane "przejście przez zero", czyli sytuacja, kiedy raz termometry pokazują kilka stopni na minusie, a za chwilę kilka na plusie.
Zdecydowanie to nie odpady śniegu są najgorsze dla dróg, a właśnie to przechodzenie przez zero, kiedy woda, która jest na nawierzchni zamarza, potem odmarza i nawierzchnia, jeżeli ma już jakieś małe ubytki niszczeje, jeszcze pod wpływem przejeżdżających samochodów
- wyjaśnia Agata Kaniewska.
Poznański Zarząd Dróg Miejskich zachęca mieszkańców, by zgłaszać ubytki w drogach. Można to zrobić telefonicznie lub mailowo. Drogowcy proszą, by w informacjach o dziurach podawać dokładne miejsce.
Często komunikaty od mieszkańców są bardzo enigmatyczne i jeżeli mówimy o długiej ulicy, to trudno taki ubytek znaleźć
- dodaje przedstawicielka Zarządu Dróg Miejskich, która zapewnia, że ZDM wysyła ekipy, by takie dziury usuwać.