Pomimo zdecydowanie większej liczby chorych w tym roku, przyciski pozostaną aktywne. "Nie planujemy ich wyłączać" – przyznaje rzeczniczka prasowa ZDM, Agata Kaniewska.
W zeszłym roku takie działania miały miejsce, ale wówczas w związku z lockdownem ruch na ulicach był zdecydowanie mniejszy, właściwie niewielki i automatyczne załączanie się zielonego światła dla pieszych nie wpływało znacząco na przemieszczanie się pieszych, jak i pojazdów.
Kolor świateł w sygnalizacji świetlnej zmieniał się w zeszłym roku automatycznie przez trzy miesiące. Już w czerwcu ZDM stwierdził, że ruch na ulicach jest zbyt duży i zbyt często zdarzają się sytuacje, kiedy kierowcy samochodów musieli czekać pomimo braku pieszych.
Mieszkańcy nie muszą przynajmniej dotykać guzików w poznańskich autobusach i tramwajach. Wyjątek stanowią przystanki "na żądanie". Kierowcy MPK przestali zatrzymywać się na nich samodzielnie po zainstalowaniu w środkach transportu dezynfektorów do rąk.