NA ANTENIE: SURF RIDER (PULP FICTION ST)/THE LIVELY ONES
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Zakażeń jest więcej, ale poznaniacy nadal muszą dotykać przycisków dla pieszych

Publikacja: 31.03.2021 g.10:25  Aktualizacja: 01.04.2021 g.17:21 Krzysztof Polasik
Poznań
Podczas pierwszej fali pandemii Zarząd Dróg Miejskich w Poznaniu przeprogramował system i zielone światło na przejściach uruchamiało się automatycznie. Wtedy tłumaczono to obniżaniem ryzyka rozprzestrzeniania się koronawirusa.
przejście przycisk czekaj - TomFoto
Fot. TomFoto

Pomimo zdecydowanie większej liczby chorych w tym roku, przyciski pozostaną aktywne. "Nie planujemy ich wyłączać" – przyznaje rzeczniczka prasowa ZDM, Agata Kaniewska.

W zeszłym roku takie działania miały miejsce, ale wówczas w związku z lockdownem ruch na ulicach był zdecydowanie mniejszy, właściwie niewielki i automatyczne załączanie się zielonego światła dla pieszych nie wpływało znacząco na przemieszczanie się pieszych, jak i pojazdów.

Kolor świateł w sygnalizacji świetlnej zmieniał się w zeszłym roku automatycznie przez trzy miesiące. Już w czerwcu ZDM stwierdził, że ruch na ulicach jest zbyt duży i zbyt często zdarzają się sytuacje, kiedy kierowcy samochodów musieli czekać pomimo braku pieszych.

Mieszkańcy nie muszą przynajmniej dotykać guzików w poznańskich autobusach i tramwajach. Wyjątek stanowią przystanki "na żądanie". Kierowcy MPK przestali zatrzymywać się na nich samodzielnie po zainstalowaniu w środkach transportu dezynfektorów do rąk.

https://radiopoznan.fm/n/Em3O2p
KOMENTARZE 1
Piotr Pazucha
Pozhoga 31.03.2021 godz. 11:21
Skoro o dotykaniu mowa: to samo dotyczy hulajnóg i rowerów miejskich. Albo jest epidemia, wirus się roznosi przez dotyk, albo nie.