To przedstawicielka polskiego konstruktywizmu. Na wystawie najwięcej jest szkiców, ale są też obrazy olejne - mówi Agnieszka Salamon-Radecka z Muzeum Narodowego w Poznaniu.
Artystka mniej lub bardziej kojarzona, ale kojarzona z konstruktywizmem warszawskim, czyli z tym nurtem, który pojawił się po I wojnie światowej. Czyli mamy do czynienia z polską wersją sztuki abstrakcyjnej, abstrakcji geometrycznej, która rozwija się w sztuce polskiej, głównie w pierwszej połowie lat 20. Potem przeżywa swoją ewolucję w drugiej połowie lat 20. i później w latach 30. i to jest to zaskoczenie, które może towarzyszyć tej wystawie, wywołuje twórczość, która wraca do figuratywności, do realizmu, ale to jest bardziej syntetyczny realizm, przepracowany przez pryzmat abstrakcji.
Zobaczymy 150 prac, głównie szkiców, które będzie można oglądać do 27 listopada.