„Szkoła Paryska to sztuka bez narzuconej maniery malowania” - mówi Karolina Czop z Akademii:
Widać w tych obrazach rozmaite inspiracje. Wszystko zależało do artysty i tego, kto go inspirował na co dzień. Często byli to dawni mistrzowie, ale też artyści, którzy tworzyli im współcześnie. Większość obiektów, które prezentujemy, są to portrety czy sceny wielopostaciowe. Ale rzeczywiście pojawiają się również wątki religijne, głównie u Meli Muter, która przeszła konwersję na katolicyzm i wówczas te wątki bliskie religii katolickiej zaczęły się w jej sztuce pojawiać. Więc jest kilka interesujących obrazów, między innymi „Ucieczka do Egiptu”, gdzie Świętą Rodzinę możemy zobaczyć na tle industrialnego Paryża. Myślę, że to jest fantastyczne zestawienie.
Szkoła Paryska świeciła triumfy w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Składała się z cudzoziemców, którzy wyemigrowali do Paryża. Głównie byli to Żydzi, ale także Polacy czy Rosjanie.