Jest trzeci medal dla Polski na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu

Prof. dr hab. inż. Joanna Kobus-Cisowska zapewnia, że o smak nie trzeba się martwić.
Absolutnie nie smakują jak barszcz! Tu warto wspomnieć, że burak stanowi jeden z elementów recepturowych takich lodów. Oczywiście zawarliśmy w lodach inne składniki. Jest to mieszanka mleczna albo sorbet. Zauważyliśmy, że burak bardzo dobrze komponuje się z owocami kwaśnymi. Są to np. porzeczki, agrest, pigwa albo dzika róża
- mówi Joanna Kobus-Cisowska.
Receptura jest dopasowana do podniebień i gustów najmłodszych konsumentów. Mrożone smakołyki mają mieć dobroczynny wpływ na zdrowie dzieci. "Lody kojarzą się z produktem wysokokalorycznym i pustymi kaloriami, a wcale nie musi tak być!" – zapewnia wykładowczyni.
Jest to bardzo dobra matryca, żeby zawrzeć w niej nie tylko składniki odżywcze, ale tak jak w naszym przypadku, wzbogaciliśmy nasze receptury w probiotyki, w drożdże probiotyczne, które wspomagają nasz układ immunologiczny, nasz metabolizm i są w stanie przygotować nas dobrze do zimy
- dodaje Joanna Kobus-Cisowska.
Mrożenie zapobiega utracie witamin z grupy B, witaminy A oraz C. Buraki zawierają jej prawie tyle samo, co sok z cytryny.
Lody buraczane mają pojawić się na półkach sklepowych pod koniec sezonu wakacyjnego. W przyszłości planowane jest wykorzystanie także innych warzyw. Naukowcy nie wykluczają nawet poznańskich pyr. "Jestem przekonana, że uratujemy jeszcze niejedno warzywo" – zapewnia prof. Kobus-Cisowska.