"Uczniowie nie byli przygotowywani do zdawania tych egzaminów ustnych" - mówi Kinga Bylicka, przewodnicząca wielkopolskiej Federacji Młodych Socjaldemokratów.
Problem ten dotyczy blisko 20 tysięcy osób, a poprawa egzaminu maturalnego na innych zasadach niż pierwotny egzamin, budzi wśród młodych ludzi poczucie niesprawiedliwości i wywołuje dodatkowy, niepotrzebny stres, który jest spowodowany koniecznością podejścia do egzaminu, do którego nie było się przygotowanym podczas swojej nauki w szkole średniej
- mówi Kinga Bylicka.
Apel młodych socjaldemokratów wspierają parlamentarzyści Lewicy: Katarzyna Ueberhan, oraz Wiesław Szczepański, który zwraca uwagę na to, że obecne rozwiązania mogą być niezgodne z Konstytucją. Chodzi o nierówne traktowanie uczniów z tego samego rocznika.
Na apel odpowiada wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski, który mówi, że kryteria egzaminacyjne są równe dla każdego.
Rokrocznie są ogłaszane kryteria egzaminacyjne i też tak się stało w sierpniu ubiegłego roku. Centralna Komisja Egzaminacyjna przedstawiła wymogi i wróciliśmy, zgodnie z zapowiedziami ministerstwa, po okresie pandemii, do egzaminu ustnego z języka polskiego, jak również języka obcego nowożytnego i szkoda że koledzy wcześniej nie składali tego typu postulatów, kiedy to Centralna Komisja Egzaminacyjna przygotowywała wytyczne
- mówi Tomasz Rzymkowski.
Wiceminister podkreśla, że każda osoba przystępująca do egzaminu maturalnego w danym roku podlega tym samym zasadom.