Według dyrektora szpitala w Szamotułach Remigiusza Pawelczaka, można już mówić o godnym wynagrodzeniu za tę pracę.
Wydaje mi się, że te zarobki są już godne, z tym, że ta kwota, o której mówiłem, to jest kwota za etat z różnymi dodatkami, ponieważ pielęgniarki mają dodatki stażowe, dodatki nocne, dodatki świąteczne. Wszystko to przy jednym etacie składa się na kwoty, o których mówiłem.
- mówi Pawelczak.
Problemem dla państwowej służby zdrowia jest wciąż brak lekarzy i "starzenie się" kadry medycznej - dodaje dyrektor szamotulskiego szpitala.
Średnia wieku lekarzy jest bardzo wysoka. W niektórych specjalnościach to jest koło 60-tki. Jest wyraźna luka pokoleniowa, mniej 40 latków niż wynika to z demografii pracuje w publicznym systemie ochrony zdrowia.
- zauważa Pawelczak.
Dyrektor Pawelczak omawiał dziś sytuację finansową szpitala na koniec kadencji na posiedzeniu komisji rewizyjnej Rady Powiatu Szamotulskiego. Przypomniał, że gdy przychodził do placówki 9 lat temu, zastał 9 milionowe zadłużenie. Obecnie szpital ma czyste konto.
Według dyrektora, duża w tym zasługa władz samorządowych, które "w skromny budynek" włożyły 46 milionów złotych. Sytuację służby zdrowia w ostatnich latach poprawiła pandemia i związane z nią ogromne środki kierowane do szpitali. Według dyrektora Pawelczaka, nie zawsze w sposób uzasadniony.