NA ANTENIE: MONEY (RADIO EDIT)/PINK FLOYD
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Czytaj etykiety! Masz prawo widzieć!

Publikacja: 02.04.2014 g.12:20  Aktualizacja: 02.04.2014 g.12:21
Poznań
Zachęcamy do czytania etykiet na towarach, które kupujemy. Poświęćmy trochę czasu metkom na produktach żywnościowych, choć warto czytać także to, co napisano na kosmetykach i szeroko rozumianej chemii gospodarczej. Ciągle trzeba o tym przypominać, bo - jak wynika z badań - konsumenci wciąż nie wiedzą, na co zwracać uwagę i jak wybierać wartościowe produkty.
Polagra 2012, kiełbasy, jedzenie, Kalemba - Magda Konieczna
/ Fot. Magda Konieczna

Dla Polaków ciągle głównym kryterium wyboru towaru jest niska cena, atrakcyjne opakowanie i przywiązanie do marki. Ze statystyk wynika też, że tylko co trzeci Polak czyta etykiety i sugeruje się informacjami umieszczanymi na opakowaniach. Dane zebrane przez Instytut Żywności i Żywienia wskazują na to, że ponad połowa Polaków nie zwraca uwagi na wartość energetyczną produktów, nie czyta tabel zawierających informacje o procentowej zawartości wybranych składników odżywczych i ich wartości kalorycznej. Dla klientów ważne powinny się okazać także najnowsze regulacje Unii Europejskiej związane z etykietami na produktach żywnościowych. Pierwsze z nich zaczną obowiązywać już w tym roku.

Począwszy już od tego roku, przez cały następny, producenci żywności na etykietach - zgodnie z regulacjami Unii Europejskiej - będą musieli umieszczać kolejne informacje o produktach. Jakie? Uznano, że składniki, które w największym stopniu wpływają na zdrowie człowieka muszą być opisane. Chodzi np. alergeny czy sól. Zmiany mają zapewnić konsumentowi rzetelną informację na temat składu produktów. Więcej na ten temat mówią dr Agnieszka Szymecka-Wesołowska z Centrum Prawa Żywnościowego z Warszawy oraz dr Urszula Samotyja z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. (poniżej)

Zgodnie z unijną regulacją na etykietach będą musiały się także znaleźć informacje o miejscu wytworzenia danego produktu (np. na wielu towarach jest informacja, że został wytworzony w Unii Europejskiej, po wejściu tej regulacji musi pojawić się informacja o konkretnym kraju).

Wielu ludzi mówi, że czyta etykiety, ale... analizy i badania pokazują, że wciąż - bardzo często - najwyżej zerkamy na opis. Czy to można nazwać odczytywaniem etykiet i zastanawianiem się nas składem produktu? Czy - jeśli już czytamy, to łatwo jest zrozumieć to, co jest tam napisane?

Może po umieszczeniu, już niedługo obowiązkowych informacji o alergenach i soli - klient, konsument... nie będzie miał wątpliwości, bo i tak nie będzie czytał tego, co znajduje się na etykiecie. Z przyjętych unijnych zmian związanych z informacjami na etykietach cieszy się dietetyk Karol Mulczyński. Jego zdaniem wystarczy czytać etykiety i odrzucać nadmiernie obciążające nasz organizm produkty i... będziemy zdrowsi i szczuplejsi! Może nie doceniamy informacji, które mamy na wyciągnięcie ręki?

Kto czyta a kto z Państwa NIE CZYTA? A może podpowiedzą Państwo innym konsumentom - jak nauczyć się łatwo i szybo odnajdować, wychwytywać umieszczone na etykietach, ważne dla nas informacje?

https://radiopoznan.fm/n/