Komornik chciał wyprowadzić z zadłużonego mieszkania dwoje starszych ludzi. Wszystko skończyło się w miarę szczęśliwie. Dwoje starszych i schorowanych ludzi na razie ma rok na znalezienie innego mieszkania.
- Mam tylu wspaniałych ludzi wokół siebie, że przez ten rok uda mi się znaleźć inny lokal. Ja i mąż byliśmy bez pracy, co spowodowało, że wpadliśmy w zadłużenie - mówi eksmitowana lokatorka. Komornik Paweł Bobek odstąpił od eksmisji na podstawie opinii biegłego lekarza. - Jego zdaniem stan zdrowia dłużnika nie pozwala na przeprowadzenie eksmisji - wyjaśnił.
Anastazja Wieczorek-Molga z Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów zapewnia o pomocy w polubownym rozwiązaniu problemu. - Udało się na rok wstrzymać eksmisję, co zostało zapisane w protokole. Będziemy pilnować, żeby ta umowa została dotrzymana - mówi.
Lokatorzy wobec których podjęto próbę eksmisji wpadali w zadłużenie z powodu choroby i utraty pracy. Nie uzyskali też prawa do lokalu socjalnego. Z powodu blokady na miejsce przyjechał patrol policji, bo anarchiści zabarykadowali wejście do kamienicy. Sprowadzone nieco później policyjne posiłki nie musiały interweniować.
Jacek Kosiak/jc/szym